Logo Polskiego Radia
Jedynka
Marlena Borawska 21.10.2010

Mąż do wynajęcia

Każda pani, która chciałaby wymienić swojego męża na "lepszy model" powinna pojechać do Piły.
Mąż do wynajęciaGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Rozmowa z Mieczysławem Bernatem - mężem do wynajęcia
Czytaj także

Dlaczego do Piły? Ponieważ tylko tam można spotkać idealnego męża. Dodajmy - męża do wynajęcia. Jak trzeba to wymieni zamek, naprawi kran, zawiesi lampę, a nawet posprząta.

Spotkać go można na ulicach miasta. Pan Mieczysław Bernat ubrany jest w zielony kombinezon z napisem: "Złota rączka - mąż do wynajęcia". Na pomysł założenia swoistego pogotowia wpadł, będąc na bezrobociu. Teraz za niewielką opłatą pomaga wszystkim bezradnym wobec domowych usterek.

Jego klientami są zarówno panie, jak i panowie.

- Zdarzają się mężczyźni, którzy wołają mnie, kiedy żona jest w pracy, żeby później pokazać jak pięknie to zrobili. To jest śmieszne, ale i miłe - opowiada pan Bernat.

Jak zaznacza, nigdy nie spotkał się z wrogą reakcją mężów kobiet, które go wynajmują. Choć przyznaje, że zdarzyła mu się niemoralna propozycja. Jednak do najbardziej nietypowych usług zalicza… rozmowę.

- Zdarzyła się pani, która chciała po prostu porozmawiać. Byłem mężem do wynajęcia przez 20 minut za 10 złotych - zdradza pan Mieczysław.

Z jego usług korzysta coraz więcej kobiet. Interes dopiero się rozkręca. Ciekawe tylko co na to żona pana Bernata?

(mb)