Wzrost cen żywności daje się we znaki. W Białej Podlaskiej niemal z prędkością światła ze sklepowych półek znika cukier.
Klienci "wynoszą" go kilogramami. Wynoszą, bo na razie kosztuje około 5 złotych. Plotka głosi, że jego cena niebawem sięgnie 7 zł.
Cukier to jeden z podstawowych składników każdej pani domu. Bez cukru i soli w kuchni wiele nie zdziałamy. Nie upieczemy ciasta, nie zrobimy konfitur, ani posłodzimy herbaty. Można śmiało rzec, że życie bez cukru jest trochę bez smaku. Tym, którzy będą chcieli jednak trochę osłodzić sobie życie niebawem będą musieli zapłacić za to znacznie więcej niż dotychczas. Jednak wzrost cen cukru może pociągnąć za sobą cenową lawinę. Mawia się, że gdy cukier "idzie w górę" to za chwilę wszystko będzie droższe. Dlatego trzymający się tej reguły już teraz robią zapasy mąki i soli. Skąd ta histeria i tak wysokie ceny cukru?
Po wejściu Polski do Unii Europejskiej ustalono dla naszego kraju kwotę produkcyjną wynoszącą milion czterysta tysięcy ton cukru, która jest za niska w stosunku do popytu. Od tamtej pory co roku pojawiały się sygnały, że cukru może zabraknąć. Dotąd jednak rynek reagował spokojnie.
W tym roku na deficyt cukrowy nałożyły się między innymi klęski suszy i idące za nimi niedobory cukru w krajach, które je eksportowały. Stąd wzrost cen i cukrowa panika. Jak długo potrwa ten stan? Nie wiadomo. Na razie wyjścia są dwa: albo trzeba robić zapasy, albo rzucić słodzenie.
Można jeszcze wrócić do kartek na cukier…
(mb)
Aby wysłuchać materiału na ten temat, wystarczy wybrać "Cukier" w boksie "Posłuchaj” w ramce po prawej stronie.
"Sygnałów Dnia" można słuchać w dni powszednie od godz. 6:00.