Można go kupić już za 3 złote. Górnej granicy nie ma. Dorośli wolą takie z pluszu, dzieci - z cukru. Mowa o wielkanocnych barankach.
- Cukrowe baranki w Polsce rozpowszechniły się w XX wieku - twierdzi Małgorzata Oleszkowicz z Muzeum Etnograficznego w Krakowie.
Baranek jest symbolem Zmartwychwstałego Chrystusa. Symbolem łagodności i ofiary. Dlaczego zatem wykonywany jest z cukru? Jak tłumaczy Oleszkowicz, cukier kojarzył się niegdyś z dobrobytem. - Pierwotnie baranki były wykonywane z ciasta lub masła, żeby można było je później zjeść – mówi etnolog.
Jeszcze dawniej na dworach królewskich i magnackich wśród wyświęconego pokarmu stawiano baranki robione przez jubilerów ze złota, srebra, drogiej porcelany. - Ten nasz gipsowy biedny baranek to uboższy krewny tego porcelanowego – wyjaśnia Małgorzata Oleszkowicz.
Zwykle wielkanocny baranek pojawia się w naszych koszykach i na świątecznych stołach w towarzystwie przyjaciół – kurczaczków i króliczków, którzy, choć często niezrobieni z cukru, są równie słodką ozdobą.
(mb)
Aby wysłuchać całej relacji, wystarczy wybrać "Baranek" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
"Sygnałów Dnia" można słuchać w dni powszednie od godz. 6:00.