Logo Polskiego Radia
Jedynka
Petar Petrovic 13.05.2011

Osiem godzin i do domu

Od pewnego czasu w miejsce służby zasadniczej mamy żołnierzy zawodowych. Co o tej zmianie myślą sami zainteresowani?

Major Piotr Michrowski, pełniący obowiązki szefa sekcji prasowej Pierwszej Warszawskiej Dywizji Zmechanizowanej w Legionowie, podkreślił, że żołnierz zawodowy traktuje swoją służbę bardziej jako pracę. Przepracowuje osiem godzin i wraca do domu i rodziny, z którą spędza swój wolny czas: - Żołnierz służby zasadniczej nie miał takiej możliwości.

Starszy chorąży Błaszczak, szef Służby Samochodowej Pierwszego Batalionu Dowodzenia zauważył, że pracy w jednostce nie można porównać z pracą w innym zakładzie, gdyż wojskiem i tak się żyje 24 godziny na dobę – chociaż mieszka się we własnym domu.

- Pamiętam służbę zasadniczą i porównując ją do zawodowej, muszę przyznać, że wtedy było lepiej. Mieliśmy większą szansę zgrać się ze sobą, chociaż, oczywiście, gdy się często ze sobą przebywa, pojawiają się napięcia. Teraz spotykamy się na osiem godzin, pojedziemy na jakieś krótkie zgrupowanie, to jest jednak nic, to jest zdecydowanie za mało – tłumaczył w "Sygnałach Dnia".

Major Piotr Michrowski twierdzi, że zawodowcy mają szansę pracy ze sprzętem i nie tracą czasu na zajmowanie się niepotrzebnymi czynnościami.

(pp)

Aby wysłuchać relacji Ewy Kwaśnik, wystarczy wybrać "Przedsiębiorstwa muszą wykazać się aktywnością" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie. Tam również nagranie wideo rozmowy.

"Sygnałów Dnia" można słuchać w dni powszednie od godz. 6:00.