Logo Polskiego Radia
Jedynka
Marlena Borawska 07.09.2011

Bo wszystkie dzieci nasze są

Katarzyna Olszewska ("SOS Wioski Dziecięce w Polsce"): Trafiają do nas dzieci z ogromnymi zaległościami edukacyjnymi i emocjonalnymi.
Katarzyna Olszewska w studiu Sygnałów Dnia.Katarzyna Olszewska w studiu "Sygnałów Dnia".fot. W. Kusiński/PR
Posłuchaj
  • Bo wszystkie dzieci nasze są - rozmowa z Katarzyną Olszewską
Czytaj także

Prowadzona przez Stowarzyszenie "SOS Wioski Dziecięce w Polsce" i Program 1 Polskiego Radia kampania "Powrót do szkoły" przynosi spodziewane efekty. – Kampania idzie bardzo dobrze. Jesteśmy bardzo zadowoleni z rezultatów. Do tej pory udało nam się pozyskać 160 tys. złotych. To jest naprawdę ogromna kwota – stwierdziła Katarzyna Olszewska.

Celem kampanii jest wyrównywanie szans edukacyjnych dzieci pozbawionych opieki rodzicielskiej i zagrożonych jej utratą. Zagrożone wykluczeniem społecznym dzieci nie mają zapewnionych pieniędzy na zakup podręczników, zeszytów, podstawowych przyborów szkolnych. Do tego, jak tłumaczyła gość "Sygnałów Dnia", napotykają na bariery psychologiczne. – Wynoszą z domu brak aspiracji edukacyjnych, brakuje im wiary w siebie, zamykają się w środowisku rodzinnym, nie uczestniczą w życiu szkoły – wymienia Katarzyna Olszewska.

Zebrane podczas kampanii fundusze zostaną w całości przeznaczone na wyprawki szkolne oraz na korepetycje dla osieroconych i opuszczonych dzieci. – Z uwagi na zaległości edukacyjne konieczne są zajęcia wyrównawcze, ale także każdego rodzaju zajęcia dodatkowe, które rozwijają zainteresowania i umiejętności dzieci – dodała.

Obecnie Stowarzyszenie ma 1250 podopiecznych. Skala potrzeb społecznych jest ogromna. W Polsce niemal 100 tys. najmłodszych jest pozbawionych opieki rodzicielskiej. Ubóstwo dzieci i dziedziczenie biedy to jeden z najważniejszych problemów społecznych, szczególnie wśród rodzin wielodzietnych.

Olszewska dodała, że Stowarzyszenie stara się pomagać nie tylko dzieciom, lecz także ich rodzicom. Zauważyła, że sam zakup podręczników czy przyborów szkolnych dla dzieci zagrożonych wykluczeniem społecznym to za mało. – Oprócz tego, że pomagamy dzieciom, jesteśmy z rodzicami. Staramy się im pokazywać, jak być dobrym opiekunem. Oni oczywiście kochają swoje dzieci, ale nie wiedzą, jak się nimi opiekować, jak rozmawiać z dziećmi, jak radzić sobie z problemami wychowawczymi i na rynku pracy – tłumaczyła Katarzyna Olszewska. – Często są to osoby borykające się z różnego rodzaju uzależnieniami – dodała.

Rozmawiali Grzegorz Ślubowski i Wiesław Molak.

(mb)