Wszystko jest już dopięte na ostatni guzik: stoliki, krzesełka, telebimy, oświetlenie i nagłośnienie - po to, by zapewnić jak najlepszy dostęp do kultury, do Europejskiego Kongresu Kultury (EKK).
Przez 4 dni, od 8 do 11 września, Wrocław ugości ponad 300 artystów, naukowców, aktywistów i polityków z całego świata. Zachwycony przewidywaną frekwencją jest minister kultury Bogdan Zdrojewski. Minister chciałby podczas kongresu, przez jego dyskusje i spotkania, odnaleźć światełko w tunelu dla tematów trudnych, znajdujących się w impasie, jak: prawo autorskie, sprawy audiowizualne, dzieła osierocone.
Hasło kongresu: "Sztuka jako narzędzie zmiany społecznej". Tematów do dyskusji jest wiele, a towarzyszyć im będą liczne spotkania z artystami i twórcami kultury, przedstawienia teatralne, projekty muzyczne, filmowe, wystawy. Wśród gości Andrzej Wajda, Krzysztof Penderecki, Mirosław Bałka, Umberto Eco i wielu innych.
Michał Merczyński, dyrektor Narodowego Instytutu Audiowizualnego, odpowiedzialnego za organizację Kongresu, podkreśla, że EKK to okazja, żeby wypić kawę z ministrem kultury państwa unijnego, aktywistą z Białorusi czy wybitnym artystą, a przy tym porozmawiać o sprawach istotnych dla ludzi świata sztuki.
(pj)