Logo Polskiego Radia
Jedynka
Agnieszka Kamińska 15.09.2011

Festiwal nauki nie przekonał polityków

Dziś zaczyna się 15. Festiwal Nauki. Społeczeństwo nauka ciekawi, ale nadal jest źle finansowana – uważają jego organizatorzy.
naukanaukaGlow Images/East News

Dziś po raz 15. rozpoczyna się Festiwal Nauki. Imprezę patronatem objęło Polskie Radio. To setki pokazów, debat, w których przygotowaniu wzięło udział blisko 1000 naukowców.

Co udało się osiągnąć dzięki festiwalom po 15 latach? – W tej chwili to byłoby za dużo, gdybyśmy uważali, że polityków udało się przekonać. Nauka w Polsce nadal jest źle finansowana. Natomiast społeczeństwo przekonało się, że słowo "nauka" nie straszy – tak podsumowuje piętnastolecie prof. Magdalena Fikus, która znajdowała się w gronie organizatorów pierwszego festiwalu.

Według organizatorów w ciągu 15 lat imprezę odwiedziło już ponad milion osób. Prof. Maciej Geller, dyrektor Festiwalu Nauki, mówi, że zdarza się spotkać doktorantów, którzy mówią, że zainteresowanie nauką zaczęło się u nich od przyjścia na festiwal. Wspomina, że na początku większość środowiska nieufnie podchodziła do tego pomysłu – sam słyszał, że to "wariactwo" i "nic z tego nie wyjdzie". Potem okazało się, że ludzie zainteresowali się festiwalem, więc i badacze się do niego przekonali.

Festiwal
Festiwal nauki, fot. S. Olzacki, festiwalnauki. edu.pl

Z badań PISA wynika, że polscy uczniowie dobrze sobie radzą z naukami humanistycznymi, natomiast nie są dobrzy z matematyki i fizyki. Czy festiwal może odwrócić tę tendencję?

Prof. Krzysztof Dołowy (katedra fizyki SGGW) zauważa, że szkoła zrobiła z nauk eksperymentalnych – biologii, chemii, fizyki – uczenie się na pamięć. – Te dziedziny powinny polegać wyłącznie na pracy w laboratorium. Tak było, kiedy jeszcze byłem w szkole. Robiliśmy doświadczenia, wybuchy – wspomina. Dodaje, że kiedy pyta studentów, kto w szkole widział doświadczenie fizyczne, na sto osób jedna, dwie podnoszą ręce.

Prof. Krzysztof Meissner uzupełnia, że nie należy poprzestać na pokazach. – To jest jedna rzecz – zrozumienie, co stąd wynika – to druga rzecz – zauważa. Dodał, że to wymaga pewnej łatwości operowania matematyką. Jego zdaniem dzieci w dość wczesnym wieku powinny dodawać ułamki, nawet dość mechanicznie. Jeśli nie opanuje się matematycznego warsztatu, trudno potem rozumieć nauki ścisłe.

Prof. Magdalena Fikus mówi, że współczesnej fizyki na pokazach nie będzie – są doświadczenia z fizyki XVII-wiecznej, może XIX-wiecznej. Podobnie z biologią. W tym sensie piknik rzeczywiście nie uczy nauki, ale uczy ciekawości.

Audycję przygotowała Dorota Truszczak.

agkm

Polskie Radio patronuje tegorocznemu festiwalowi.