Logo Polskiego Radia
Jedynka
Andrzej Gralewski 29.09.2011

Pacjenci mogą spać spokojnie (wideo)

Ewa Kopacz (min. zdrowia): Od stycznia nie będzie żadnej rewolucji w związku z dostępem do lekarzy specjalistów.
Ewa Kopacz w studiu radiowej JedynkiEwa Kopacz w studiu radiowej JedynkiWojciech Kusiński/PR

Minister zdrowia Ewa Kopacz poinformowała w radiowej Jedynce ("Sygnały Dnia"), że w trakcie nowelizacji jest rozporządzenie, które zakazuje lekarzom specjalistom z pierwszym stopniem specjalizacji kontraktowania umów z NFZ. Wyjaśnia, że nie ma już pierwszego stopnia specjalizacji.

– Specjalista, aby był specjalistą, musi mieć drugi stopień specjalizacji. Dlatego lekarze z pierwszym stopniem będą musieli przystąpić do egzaminu. Ale będą mieli pewne preferencje. Dajemy im możliwość przystąpienia do egzaminu bez odrabiania stażu, ponieważ uważamy, że długi staż pracy jest wystarczającym przygotowaniem – mówi minister.

>>>Pełny zapis rozmowy

Ewa Kopacz jest zadowolona, że w toczącej się kampanii wyborczej temat polityki zdrowotnej nie wywołuje emocji. Deklaruje, że nie chce likwidować NFZ, ale chce wprowadzić konkurencję dla Funduszu.

– Pacjent powinien tam deponować swoją składkę, gdzie ma najlepszą opiekę – mówi gość Jedynki – Jeśli dojdzie do wniosku, że ktoś zapewnia mu lepszą opieką niż NFZ, to tam pójdzie, a za nim popłynie składka.

Pani mninister krytykuje pomysł likwidacji Narodowego Funduszu Zdrowia, co postuluje Prawo i Sprawiedliwość. Gość Programu Pierwszego Polskiego Radia podkreśla, że taki model już funkcjonował i się nie sprawdził. Według minister obecny system sprawia, że lekarze dbają o jakość usług medycznych.

Minister skrytykowała lekarzy, którzy świadomie przekraczają czas pracy. Jej zdaniem medycy muszą brać odpowiedzialność za zdrowie swoich pacjentów.

Jak uważa Ewa Kopacz, sytuacja w polskiej służbie zdrowia poprawiła się na tyle, że lekarze nie muszą pracować już na kilku etatach, aby godnie zarabiać.

– Teraz lekarze zarabiają nieźle i już nie ma powodu mówić, że muszą wyjeżdżać. To do nich należy decyzja, ile godzin powinni pracować – podkreśla.

Ewa Kopacz zaprzecza, że po raz pierwszy od trzech lat rośnie zadłużenie szpitali. – Od lat jest takie same i wynosi ok. 9 miliardów – wylicza szefowa resortu zdrowia. I zwraca uwagę, że zadłużenie szpitali, które przekształciły się w spółki, wynosi zaledwie 35 milionów złotych.

Rozmawiali Krzysztof Grzesiowski i Mariusz Syta.

(ag)