Logo Polskiego Radia
Jedynka
Andrzej Gralewski 07.11.2011

Ziobro wyciąga rękę do zgody (wideo)

Zbigniew Ziobro (eurodeputowany): Nie przyłączę się do chóru atakującego Prawo i Sprawiedliwość.
Zbigniew ZiobroZbigniew ZiobroFot. Wojciech Kusiński/PR

Eurodeputowany Zbigniew Ziobro zapowiada, że nie będzie walczył z Prawem i Sprawiedliwością, nawet jeśli zostanie definitywnie wykluczony z tej partii. W piątek władze PiS podjęły decyzje o wyłączeniu z ugrupowania Ziobry oraz dwóch innych europosłów, jednak cała trójka złożyła odwołania.

Były minister sprawiedliwości mówił w radiowej Jedynce ("Sygnały Dnia"), że z wieloma politykami PiS zachowa relacje koleżeńskie. Zapewnił też, że nikt go nie namówi do uczestnictwa w "nagonce" na tę partię. Eurodeputowany zapowiedział, że będzie lojalny pewnej idei, a PiS jest dla niego drogą, a nie celem. Ziobro zdaje sobie sprawę, że decyzję o wyrzuceniu go z partii podjął Jarosław Kaczyński, ale odwoła się od niej – jak to ujął – dla zasady. Zaznaczył, że dobrowolnie z partii nie odszedł, ale dwnej partii atakować nie będzie. – Nie przyłączę się do chóru atakującego Prawo i Sprawiedliwość – mówił gość Programu 1.

Eurodeputowany podkreślił, że ciągle ma nadzieję na pozostanie w PiS, jednak jeżeli władze partii tego nie chcą, znajdzie dla siebie miejsce na scenie politycznej. Mówił, że będzie służył Polsce "najlepiej jak potrafi". Nie chciał powiedzieć, czy wraz ze swoimi stronnikami będzie chciał założyć partię. – Na emeryturę się nie wybieram – zapewnił. Jego zdaniem on i politycy jemu bliscy mogą sprawić, że Polska będzie bardziej dostatnim krajem i będzie lepiej bronić narodowych interesów. Jak podkreślił, chce działać na rzecz zwycięstwa prawicy w kolejnych wyborach parlamentarnych. Zbigniew Ziobro zapowiedział, że zaangażuje się w to "z całego serca".

Eurodeputowani Zbigniew Ziobro, Jacek Kurski i Tadeusz Cymański zostali wykluczeni z partii w piątek. Po wyborach w wywiadach dla mediów krytykowali sposób prowadzenia kampanii wyborczej w przegranych przez PiS wyborach parlamentarnych i proponowali reformy w partii.

Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski.

(ag)