- Musimy zachować ostrożność, czytając Ewangelię, gdyż jest to przekaz o charakterze religijnym. Autor nie prowadził dziennika zdarzeń astronomicznych - mówi Jose Funes, dyrektorium watykańskiego obserwatorium. Tajemnica gwiazdy betlejemskiej, która wg Biblii wskazywała drogę do miejsca narodzin Chrystusa, od wieków fascynuje astronomów. Hipotez jest kilka: mógł być to Jowisz i Saturn w koniunkcji, prawdopodobnie także księżyc mógł zasłonić Jowisza, przez co doszło do nietypowego zaćmienia. Mówi się też o wybuchu gwiazdy, supernowej.
- Niczego nie wykluczamy - tłumaczy watykański astronom Guy Consolmagno. Jak mówi, Bóg stworzył cały wszechświat, więc gdzieś w nim można odnaleźć nawet inną cywilizację.
Jeśli jednak 24 grudnia 2011 roku ujrzymy na niebie jasny przemieszczający się punkt, nie warto dzwonić do Watykanu. Prawdopodobnie będzie to międzynarodowa stacja kosmiczna, która przeleci nad Polską dwukrotnie, o 16.54 i 18.29.
Rozmawiał Rafał Motriuk.
(lu)