Logo Polskiego Radia
Jedynka
Piotr Grabka 06.07.2012

Tenisowy świat podziwia Agnieszkę Radwańską

Polka pisze wspaniałą historię w tegorocznym wielkoszlemowym Wimbledonie. Jeżeli w sobotę wygra w finale z Sereną Williams awansuje na pierwsze miejsce w światowym rankingu.
Agnieszka RadwańskaAgnieszka RadwańskaPAP/EPA/FACUNDO ARRIZABALAGA

W czwartek Agnieszka Radwańska została pierwszą od 1937 roku polską finalistką Wimbeldonu. Poprzednio tak daleko na londyńskiej trawie zaszła Jadwiga Jędrzejowska.

Po meczu z Niemką polskiego pochodzenia Angelique Kerber, Radwańska nie mogła do końca wyrazić radości ze zwycięstwa. Z powodu przeziębienia nasza tenisistka podczas konferencji prasowej zwyczajnie… zaniemówiła.

- Próbowałam wszystkiego, żeby wygrać ten mecz, ale ona była lepsza. Nie robiła w ogóle błędów, więc na pewno ma duże szanse, żeby wygrać ten turniej – przyznawała z kolei rywalka Polki.

Mecz półfinałowy oglądał na żywo najlepszy w dziejach polski tenisista, Wojciech Fibak. - Przychodzili do mnie z gratulacjami Ivan Lendl, Marina Navratilova, Novak Djokovic i Boris Becker. Wszyscy wiedzą, że Agnieszka jest w finale. Podziwiają jej tenis, że gra tak finezyjnie. Jest ambasadorką polskiego sportu - relacjonował.

W sobotę rywalką Radwańskiej będzie czterokrotna zwyciężczyni Wimbledonu, Amerykanka Serena Williams. Obie tenisistki grały ze sobą dotychczas dwukrotnie; w obu przypadkach wygrywała młodsza z sióstr Williams.

- Serena to bardzo trudna rywalka, uderza piłka z ogromną siłą. Znakomicie gra na trawie, ale w finale nie będę miała nic do stracenia. Dam z siebie wszystko – zapewnia Agnieszka Radwańska.

Więcej w materiale Rafała Bały.

pg