Logo Polskiego Radia
Jedynka
Piotr Grabka 26.02.2013

Szacunek do słuchacza, bo "ludzie nie są głupie"

Taką filozofię wyznawał Aleksander Tarnawski, twórca "Sygnałów dnia". W tym roku legendarna audycja radiowej Jedynki obchodzi jubileusz 40-lecia.
Reżyserka Sygnałów dniaReżyserka "Sygnałów dnia"Zdjęcia z Archiwum PR/fot. Mirosław Stankiewicz
Posłuchaj
  • "Ludzie nie są głupie, czyli czterdzieści lat Sygnałów Dnia" - reportaż
  • Sygnały Dnia '1976
Czytaj także

Pierwszy raz "Sygnały dna" nadano 1 marca 1973. Początkowo audycja zaczynała się o siódmej rano, trwała 17 minut i była nagrywana na taśmę. Aleksander Tarnawski zdecydował jednak o nadawaniu jej na żywo. Z czasem audycję wydłużono do dwóch godzin. Był też taki czas, że "Sygnały" zaczynały się o 4 rano i trwały 5 godzin. Zmian przez lata było wiele i tak dzień po dniu minęło 40 lat.

- To Aleksander Tarnawski nauczył nas, że pracujemy dla słuchacza. Że tam po drugiej stronie siedzi jeden człowiek, do którego intymnie mówimy. Nie myślmy o milionach, które nas słuchają. Mówił tylko o tym jednym człowieku, któremu do ucha opowiadam coś i z nim rozmawiam. Tak nas nauczył miłości, szacunku i przywiązania do słuchacza. I dlatego chyba te audycje trwają do dziś - mówi Andrzej Matul, wieloletni prowadzący "Sygnały dnia".

Aleksander Tarnawski lubił mawiać, że "ludzie nie są głupie". - Nie zwracaliśmy mu uwagi, że to jest niegramatycznie. Dzięki temu zapamiętaliśmy to powiedzenie. Nie byli mądrzy, ci którzy telefonują po audycji i mówią "Kto to tam u was powiedział to czy tamto". Mądrzy są ci, do których się mówi. Takie było założenie – ludzie nie są głupie. "Słuchacz często słyszy więcej, niż ci się wydaje, że mu powiedziałeś" - taki był szef. Myślę, że miał dobre założenie - wspominała Tadeusz Sznuk, jeden z symboli "Sygnałów dnia".

Reportaż "Ludzie nie są głupie, czyli czterdzieści lat Sygnałów Dnia" Eweliny Karpacz-Oboładze to świetna okazja, żeby dowiedzieć się jak wygląda praca dziennikarzy. O czym mówią, gdy na antenie jest muzyka? O czym rozmawiają z gościem zanim rozpocznie się rozmowa na antenie? Czy prowadzący chętnie wstają o świcie i czy trudno namówić polityków na poranną wizytę w radiu? W reportażu także historia "Sygnałów dnia" i wspomnienia osób związanych z audycją.

Posłuchaj nagrania! Przed emisją reportażu Michał Montowski przypomniał w audycji "Kultura w radiowej Jedynce" archiwalny odcinek "Sygnałów dnia" z 1976 roku. Jako goście wystąpili w nim Gustaw Holoubek oraz Krystyna i Wiesław Ochmanowie.

pg