Logo Polskiego Radia
Jedynka
Marta Kwasnicka 24.03.2014

Prof. Rowiński - w walce dla polskiej transplantologii był niezmordowany

Popularyzator transplantacji, uczestnik pierwszego udanego przeszczepu nerki w Polsce, niezwykle pracowity chirurg i naukowiec - prof. Wojciech Rowiński walczył o pacjentów, o poprawę polskiego prawa, o edukację społeczeństwa w kwestii dawstwa narządów.
Prof. Wojciech Rowiński. Zdjęcie z 2008 roku, pełnił wtedy funkcję konsultanta krajowego w dziedzinie transplantologiiProf. Wojciech Rowiński. Zdjęcie z 2008 roku, pełnił wtedy funkcję konsultanta krajowego w dziedzinie transplantologiiPAP/Paweł Pawłowski
Posłuchaj
  • Prof. Wojciecha Rowińskiego wspominają: prof. Magdalenia Durlik, prof. Janusz Wałaszewski oraz prof. Janusz Komender (Naukowy zawrót głowy/Jedynka).
Czytaj także

Prof. Wojciech Rowiński całe życie poświęcił popularyzacji idei transplantacji. Był pionierem w tej dziedzinie, wybitnym uczonym oraz chirurgiem, który brał udział w pierwszym polskim udanym przeszczepieniu nerki w 1966 roku.
"To było wielkie przeżycie" - wspominał w jednej z ostatnich rozmów w radiowej Jedynce. - Trzeba sobie zdawać sprawę, że to było poprzedzone wielkimi eksperymentami, np. "szyciem na myszach” i tak dalej - wspomina prof. Janusz Wałaszewski. - Tak właśnie się spotkaliśmy. Wojtek był w tych przygotowaniach prominentną postacią. Jego podstawowym zajęciem były eksperymenty nad przeszczepianiem narządów. A był to okres, kiedy przeszczepy dopiero się pojawiały. Polski był około 621. na świecie - mówił w Jedynce.

Jego zdaniem największym bohaterem tego pierwszego przeszczepu była chora - młoda dziewczyna, której nikt nie mógł obiecać, że przeżyje tę operację. Zabieg był jednak sukcesem. W jego przygotowanie i przeprowadzenie było zaangażowane tyle osób, że publikacja naukowa na jej temat w branży nazywa się "książką telefoniczną”.

Szpik na Szczyt - wyprawa na Kilimandżaro to była "pestka" >>>

Prof. Rowiński działał w czasie, gdy Polska nie miała nawet odpowiedniego prawodawstwa. Aby wykonać operację z 1966 roku korzystano z ustawy z dwudziestolecia międzywojennego, która dotyczyła sekcji zwłok i miała uzupełnienie dotyczące pobierania tkanek. Zgodę musiał jednak wydać prokurator. - Do dzisiaj zresztą istnieje problem prawny - mówi prof. Wałaszewski.

Współpracownik prof. Rowińskiego prof. Janusz Komender wyjaśnił, że z tego powodu w 1962 roku polscy naukowcy rozpoczęli inicjatywę bankowania tkanek. - Bankowanie jest ważne, bo zmniejsza kalectwo. Ok. 40 proc. pacjentów po przeszczepie z banku wraca do pracy fizycznej. 60 proc. naszych pacjentów to dzieci, u których nie można pobrać ich własnych tkanek do rekonstrukcji narządu ruchu, tylko trzeba je wziąć z zewnątrz. Tym ludziom głównie służą banki tkanek - wyjaśnia. Jego zdaniem bez prof. Rowińskiego dużo trudniej byłoby przygotować pierwszy projekt ustawy transplantologicznej. - On potrafił ludzi zaangażować do tych spraw, miał charyzmę przywódcy - dodaje. Podobnego zdania jest prof. Magdalena Durlik, która przez wiele lat współpracowała z prof. Rowińskim. - On nigdy się nie zniechęcał. Pisał pisma, pukał do drzwi, nie dał się przegonić - podkreśla.

Prof. Wojciech Rowiński był także m.in. inicjatorem uchwalenia Narodowego Programu Rozwoju Medycyny Transplantacyjnej, współzałożycielem Polskiego Towarzystwa Transplantacyjnego, członkiem wielu polskich i zagranicznych instytucji, cenionym w skali świata badaczem. Zmarł 14 marca 2014 w Warszawie. Miał 78 lat.

Audycję z cyklu "Naukowy zawrót głowy" przygotowała i poprowadziła Dorota Truszczak.

(ew/asz)