Prof. Wojciech Rowiński całe życie poświęcił popularyzacji idei transplantacji. Był pionierem w tej dziedzinie, wybitnym uczonym oraz chirurgiem, który brał udział w pierwszym polskim udanym przeszczepieniu nerki w 1966 roku.
"To było wielkie przeżycie" - wspominał w jednej z ostatnich rozmów w radiowej Jedynce. - Trzeba sobie zdawać sprawę, że to było poprzedzone wielkimi eksperymentami, np. "szyciem na myszach” i tak dalej - wspomina prof. Janusz Wałaszewski. - Tak właśnie się spotkaliśmy. Wojtek był w tych przygotowaniach prominentną postacią. Jego podstawowym zajęciem były eksperymenty nad przeszczepianiem narządów. A był to okres, kiedy przeszczepy dopiero się pojawiały. Polski był około 621. na świecie - mówił w Jedynce.
Jego zdaniem największym bohaterem tego pierwszego przeszczepu była chora - młoda dziewczyna, której nikt nie mógł obiecać, że przeżyje tę operację. Zabieg był jednak sukcesem. W jego przygotowanie i przeprowadzenie było zaangażowane tyle osób, że publikacja naukowa na jej temat w branży nazywa się "książką telefoniczną”.
Szpik na Szczyt - wyprawa na Kilimandżaro to była "pestka" >>>
Prof. Rowiński działał w czasie, gdy Polska nie miała nawet odpowiedniego prawodawstwa. Aby wykonać operację z 1966 roku korzystano z ustawy z dwudziestolecia międzywojennego, która dotyczyła sekcji zwłok i miała uzupełnienie dotyczące pobierania tkanek. Zgodę musiał jednak wydać prokurator. - Do dzisiaj zresztą istnieje problem prawny - mówi prof. Wałaszewski.
Współpracownik prof. Rowińskiego prof. Janusz Komender wyjaśnił, że z tego powodu w 1962 roku polscy naukowcy rozpoczęli inicjatywę bankowania tkanek. - Bankowanie jest ważne, bo zmniejsza kalectwo. Ok. 40 proc. pacjentów po przeszczepie z banku wraca do pracy fizycznej. 60 proc. naszych pacjentów to dzieci, u których nie można pobrać ich własnych tkanek do rekonstrukcji narządu ruchu, tylko trzeba je wziąć z zewnątrz. Tym ludziom głównie służą banki tkanek - wyjaśnia. Jego zdaniem bez prof. Rowińskiego dużo trudniej byłoby przygotować pierwszy projekt ustawy transplantologicznej. - On potrafił ludzi zaangażować do tych spraw, miał charyzmę przywódcy - dodaje. Podobnego zdania jest prof. Magdalena Durlik, która przez wiele lat współpracowała z prof. Rowińskim. - On nigdy się nie zniechęcał. Pisał pisma, pukał do drzwi, nie dał się przegonić - podkreśla.
Prof. Wojciech Rowiński był także m.in. inicjatorem uchwalenia Narodowego Programu Rozwoju Medycyny Transplantacyjnej, współzałożycielem Polskiego Towarzystwa Transplantacyjnego, członkiem wielu polskich i zagranicznych instytucji, cenionym w skali świata badaczem. Zmarł 14 marca 2014 w Warszawie. Miał 78 lat.
Audycję z cyklu "Naukowy zawrót głowy" przygotowała i poprowadziła Dorota Truszczak.
(ew/asz)