Nasi przodkowie wyjeżdżali w różnych celach. - Najbardziej popularną formą podróży były pielgrzymki religijne, zarówno odbywające się na terenie kraju, jak i po całej Europie oraz na Bliski Wschód, do Jerozolimy. Były to przede wszystkim miejsca, w których znajdowały się ikony, a w Europie był to Rzym i Santiago de Compostela - mówi dr Karolina Stojek-Sawicka, historyk z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Historia w portalu PolskieRadio.pl >>>
Kolejnym popularnym rodzajem podróży były te o charakterze edukacyjnym. W XVI i XVII wieku wyjeżdżano do ośrodków naukowych na terenie Francji i Włoch. - W późniejszym czasie, w XVIII wieku ten rodzaj podróży wygasa, natomiast pojawia się tzw. Grand Tour, czyli podróż kawalerska. Nie chodziło wówczas o to, by uzupełnić wiedzę, ile nabrać ogłady i poznać obyczajowość innych narodów - wyjaśnia historyk.
Istniały również misje dyplomatyczne i podróże przymusowe, gdy np. Polacy byli zsyłani na Syberię. - Były również podróże prywatne, bardziej o charakterze artystycznym jak w przypadku Augusta Fryderyka Moszyńskiego. Podróże też stają się swojego rodzaju modą, czyli osoby, które znajdowały się wyżej na drabinie społecznej decydowały się na wyjazdy zagraniczne - opowiada doktor.
Popularnością cieszyły się również wyjazdy do uzdrowisk. - Rodzaje podróży zmieniały się w czasie, tak samo jak i zmieniały się miejsca, do których najchętniej wyjeżdżano. Przez cały okres staropolski, od XVI do XVIII wieku wyjeżdżano do Italii ze względu na pielgrzymki i dużą liczbę ośrodków naukowych na terenie Włoch - wyjaśnia specjalistka z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Wieczór odkrywców >>> słuchaj na moje.polskieradio.pl
Jakie były bliskie i dalekie cele podróży polskiej szlachty? W XVI i XVIII wieku za granicę jeżdżono do Spa w Belgii, do źródeł w dzisiejszej Słowacji, ale popularność zyskiwały także takie uzdrowiska, jak Krynica, Iwonicz czy Truskawiec.
Gdzie i w jaki sposób najchętniej spędzano wolny czas? Jakie rozrywki były najbardziej popularne? Posłuchaj całej audycji!
W programie gościła dr Karolina Stojek-Sawicka z Uniwersytetu Wrocławskiego.
"Naukowy zawrót głowy" poprowadziła Katarzyna Jankowska.
(sm/ag)