Podobno sen można zaprogramować, a dokładnie jesteśmy w stanie wpłynąć na temat marzenia sennego. Już starożytni Grecy korzystali z tej możliwości udając się do świątyń boga Aklepiosa, gdzie sen wpływał na ich terapię. Współcześnie świadomy sen jest sposobem na pozbycie się koszmarów.
- Człowiek, który zdaje sobie sprawę z tego, że śni może wpłynąć na bieg marzenia sennego i zamienić koszmar na coś przyjemnego – powiedział w ‘’Lecie z Radiem’’ Adam Bytof, badacz świadomego snu.
Dzięki fizjologii organizm ludzki może śnić pewną ilość czasu. Badania trwające od kilkudziesięciu lat dowiodły, że śnimy głównie w fazie ‘’REM’’ i ta faza może trwać maksymalnie do 45 minut. ‘’REM’’ pojawia się cyklicznie, kilka razy w ciągu nocy. Wszystko za sprawą szybkiego ruchu gałek ocznych. Na tym etapie występuje duża aktywność mózgu co powoduje powstawanie marzeń sennych.
Programowania snu nie trzeba uczyć się od specjalistów. Możemy zrobić to, samodzielnie eksperymentując po przeczytaniu literatury bądź wskazówek w Internecie. Jednak aby dobrze śnić świadomie, trzeba nauczyć się zapamiętywać sny, przynajmniej jeden sen każdego dnia.
- Czysty zeszyt, długopis i notatki po każdej przespanej nocy. To obowiązek każdego oneironauty, czyli każdego kto chciałby opanować świadome śnienie. Trzeba zmotywować swoją świadomość aby zapamiętywała marzenia senne – wyjaśnił w radiowej Jedynce Adam Bytof.
Oneironauta opisuje cały sen, przy czym dokładnie zaznacza znaki w nim występujące, czyli sytuacje, które mogą wystąpić tylko we śnie. Np. człowieka unoszącego się w powietrzu.
We śnie możemy dostrzec rozwiązania, na które nigdy nie wpadlibyśmy na jawie. Historia zna mnóstwo takich przypadków. Podobno Mick Jager napisał piosenkę ‘’Satisfaction’’ zaraz po tym jak mu się przyśniła podczas snu.
Więcej informacji na temat snu, metody na trupa czy hipnagogii w materiale dźwiękowym.
Rozmawiał Wiesław Mołek.