Logo Polskiego Radia
Jedynka
Emilia Iwanicka 15.09.2012

Grypa zabija i kosztuje 600 milionów złotych!

Ciężkie uszkodzenia serca, kalectwo, a nawet śmierć. Grypa to znacznie poważniejszy problem, niż tylko "siedmiodniowy katar”. O tym, dlaczego jest taka niebezpieczna i kiedy warto się na nią szczepić, opowiadali goście radiowej Jedynki.
Grypa zabija i kosztuje 600 milionów złotychGlow Images/East News

Z powodu grypy sezonowej polska gospodarka traci każdego roku ponad 600 milionów złotych (to dane przedstawione podczas ostatniego Forum Ekonomicznego w Krynicy). Lekarze i naukowcy alarmują, że przyczyną takiego stanu jest bardzo niski poziom wiedzy o tej chorobie (także wśród personelu medycznego) i jeden z najniższych w Europie poziomów zaszczepienia społeczeństwa.
W ostatnim sezonie grypowym 2011/2012 zarejestrowano 1 milion 60 tysięcy podejrzeń zachorowań na grypę i wirusy grypopodobne, przy czym nie wszystkie były zdiagnozowane. Profesor Lidia Brydak - kierownik Krajowego Ośrodka ds. Grypy (Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego-PZH) - podkreśla , że dane te są prawdopodobnie mocno zaniżone.
Bardzo poważne skutki grypy
Następstwem zachorowania na grypę mogą być m.in. ciężkie powikłania związane z układem krążenia. - Może to być zawał albo ostre zespoły sercowe. To poważne wyzwanie dla dzisiejszej medycyny. Pacjentom czasami choroba dosłownie niszczy serce - alarmował prof. Adam Antczak, dziekan Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi i szef grupy roboczej ds. grypy.
Ekspert tłumaczył, że człowieka atakuje około 200 podstawowych wirusów oddechowych, które wywołują podobne do siebie objawy. - Musimy pamiętać, że grypa daje stosunkowo mało symptomów nieżytowych. W przeciwieństwie do tych najczęstszych wirusów, które namnażają się w błonie śluzowej nosa i dają ten przysłowiowy siedmiodniowy katar. Grypa różni się od nich tym, że wywołuje przede wszystkim gorączkę. Pacjent może nie mieć kaszlu, czy kataru, ale jak ma podwyższoną temperaturę, to trzeba pomyśleć o grypie - dodał prof. Adam Antczak.
Jak się leczyć i czy popularne, ogólnodostępne specyfiki mogą być skuteczne? Lidia Brydak jednoznacznie rozprawia się tym mitem. - Reklamowane w telewizji środki to nie leki antygrypowe. Leki nowej generacji, zwane inhibitorami neuraminidazy to środki, które powodują zablokowanie namnażania się wirusa grypy. Je powinno się podać między 36. a 48. godziną po stwierdzeniu, że mamy do czynienie z tą chorobą. Nigdy profilaktycznie! W przeciwnym razie stanie się z nimi to, co stało się z antybiotykami, na które wiele szczepów bakteryjnych się uodporniło - tłumaczyła Lidia Brydak.
Eksperci przypominali też, że człowiek zakażony, zanim nawet zaczną się u niego objawy, rozsiewa wirusa. Dlatego niezwykle ważna jest izolacja. - Pasażer w tramwaju może zarazić dziesiątki innych osób, a w samolocie jedna osoba może zarazić nawet 70 % pasażerów. Jeżeli jesteśmy chorzy, zostańmy w domu - zaapelował Adam Antczak.
Co ze szczepieniami
Od wielu lat Światowa Organizacja Zdrowia zaleca szczepienia przeciw grypie. - Zaszczepione powinno być około 70 % populacji. Przecież to właśnie rozmaite szczepionki odpowiadają za to, że żyjemy dłużej, ale też lepiej. Dlatego trzeba w nie inwestować. Chcemy jeździć świetnymi samochodami, po wspaniałych drogach, a zapominamy, że to zdrowi ludzie będą w stanie najlepiej prowadzić te auta - tłumaczył prof. Antczak.
Dlaczego więc Polacy się nie szczepią? - Bo jest ograniczony odstęp do szczepionek i nie są one zalecane przez pracowników służby zdrowia. Brakuje nam świadomości bezpieczeństwa szczepień, ale też wiedzy o skutkach nieleczenia grypy. Przyszła do mnie ostatnio pacjentka chora na astmę. Była w ciąży, a to jedno z podstawowych wskazań do szczepienia. Opowiadała, jak doświadczyła wstrząsu spotykając swoją kuzynkę, która w ciąży przeszła grypę i urodziła dziecko bez ucha oraz oka. A to się nie musiało wydarzyć... - ostrzegał prof. Antczak.
Skąd wziął się mit wiążący szczepienia dzieci z autyzmem, jak często grypa kończy się zgonem, czy szczepionka może wywołać grypę, gdzie można skorzystać z darmowych szczepień? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znajdziesz w nagraniu audycji.
Rozmawiał Krzysztof Michalski.

ei