Żaden chyba polski wojskowy i inżynier nie ma tylu pomników i tablic pamiątkowych w Stanach Zjednoczonych co Tadeusz Kościuszko. - W 1776 roku przyjechał do zbuntowanych kolonii, później został skierowany do prac przy tworzeniu fortu West Point, wykazał się szczególnie zdolnościami w budowaniu fortyfikacji - opowiadała w Jedynce prof. Izabella Rusinowa z Instytutu Historycznego UW.
Przynależał do armii generała Greena, przyjaźnił się z Tomasem Jeffersonem, a w 1784 roku wrócił do Polski. Po przystąpieniu do armii koronnej rozpoczął przygotowania do powstania, które miało przywrócić krajowi niepodległość po II rozbiorze. - To miało być powstanie zwycięskie zakładało więc udział mieszczaństwa i chłopstwa. Kościuszko był inicjatorem powstania ogólnonarodowego, które zapowiadało też miany społeczne - wyjaśnił prof. Marian Marek Drozdowski (Instytut Historii PAN).
Niestety 10 października 1794 Kościuszko został ranny w bitwie pod Maciejowicami i dostał się do rosyjskiej niewoli. - Insurekcja kościuszkowska wskazywała, że zginęło państwo, ale nie zginął naród. Wszystkie późniejsze powstania nawiązują do idei, że giniemy z orężem w ręku - dodał prof. Drozdowski.
Więcej o dzieciństwie i wczesnej młodości Tadeusza Kościuszki, jego losach po uwolnieniu przez cara Pawła I, nieufności wobec Napoleona i ostatnich latach życia można dowiedzieć się słuchając całej rozmowy!