Logo Polskiego Radia
Jedynka
Tomasz Owsiński 05.08.2014

Wojciech Mecwaldowski: to film o trudnej relacji ojca z synem

- Na Festiwal Dwa Brzegi przyjechałem z filmem Alka Pietrzaka "Mocna kawa nie jest wcale taka zła" - powiedział w Jedynce Wojciech Mecwaldowski.
Wojciech Mecwaldowski w studiu radiowej JedynkiWojciech Mecwaldowski w studiu radiowej JedynkiTomasz Jaremczak/Polskie Radio

- W filmie występuje także Dorota Pomykała, której mąż się powiesił i jest kobietą mojego ojca - dodał gość Joanny Sławińskiej.
"Mocna kawa nie jest wcale taka zła" to dramat. Jak tłumaczył Wojciech Mecwaldowski, w filmie pokazana została historia syna, który nigdy nie potrafił dogadać się z ojcem, a teraz stara się z znaleźć nim wspólny język, bo sam będzie ojcem. - Zauważa w sobie ojca przed lat, a ojciec widzi w nim siebie. Ojciec chce mu prawić morały jakim powinien być ojcem, a syn mówi mu, jakim on był i jest ojcem - zauważył aktor.
Gość Jedynki mówił także o swoim najnowszym filmie "11 minut", którego reżyserem jest Jerzy Skolimowski. - W tym filmie nie ma jednej głównej roli, ale faktycznie mój bohater jest głównym bohaterem z tego względu, że przez niego losy innych bohaterów się zmieniają. To bardzo zazdrosny mąż, który jest dwa dni po ślubie i nie może zrozumieć, że żona wybiera taką, a nie inną drogę w życiu. Nie godzi się z tym i przez to zaczynają być problemy - powiedział.
Wojciech Mecwaldowski odniósł się także do twórczości Jerzego Skolimowskiego. - Podoba mi się, że to wszystko jest trochę odrealnione, że niektóre sceny, które chce przekazać przez film, są trochę metafizyczne. Reżyser zajmuje się także malarstwem, czyli jego wyobraźnia wybiega poza kino i jest tam troszeczkę czegoś innego i to mi się podoba, bo ja sam lubię dodawać coś co jest odrealnione - podkreślał.

8. Festiwal Filmu i Sztuki "Dwa Brzegi", odbywający się pod patronatem radiowej Jedynki, rozpoczął się 2 sierpnia i potrwa do 10 sierpnia.

to, pg