- Brak imion w książce "Te chwile" to sposób uwolnienia się od własnej biografii. Każdy pisarz powinien to zrobić, po to żeby nie czuć śliskiej bliskości prawdziwych wydarzeń w swojej twórczości. Dzięki temu mogłam się bardziej obnażyć jako postać literacka - przyznała pisarka.
Herbjorg Wassmo zaznaczyła, że anonimowość dała jej więcej odwagi do obnażenia słabości, które trudno byłoby wyrazić, gdyby nie ten zabieg.
Norweżka uważa, że samotność jest niezbędna dla procesu twórczego. Jak dodała, "uwielbia być sama i się nudzić". W rozmowie z Jedynką Herbjorg Wassmo odniosła się także do swoich relacji z matką.
Herbjorg Wassmo w swoim kraju otrzymała wszystkie najważniejsze nagrody literackie. Pisze o silnych i bardzo wrażliwych kobietach. "Stulecie" to historia jej rodziny na przestrzeni 100 lat. Z kolei w książce "Te chwile" opisała historię swojego życia.
Pisarka była gościem Big Book Festiwalu, a rozmowę z Herbjorg Wassmo oraz jej książki tłumaczyła Ewa M. Bilińska.
***
Tytuł audycji: Moje książki
Prowadziła: Magda Mikołajczuk
Goście: Herbjorg Wassmo (pisarka)
Data emisji: 2.07.2015
Godzina emisji: 20.19
to/pg