Świat zza krat

Władysław Szlengel i jego kronika getta. Kabaret przeciw rozpaczy

W nieludzką rzeczywistość warszawskiego getta jego mieszkańcy próbowali wnieść trochę normalności, by choć na chwilę zapomnieć o wojnie i śmierci. Władysław Szlengel, poeta, pisarz, satyryk i aktor, co tydzień w Cafe Sztuka prezentował swój "Żywy dziennik".
Żonkile - symbol warszawskiego getta
Żonkile - symbol warszawskiego gettaFoto: Shutterstock/Alicja Neumiler
O Audycji

Szlengel w dwudziestoleciu międzywojennym był autorem tekstów m.in. do takich przebojów, jak "Panna Andzia ma wychodne" czy "Jadziem panie Zielonka". W czasie wojny trafił do getta i był jego najważniejszym poetą nazywanym kronikarzem tonących.

Jego cotygodniowa mówiona kronika getta cieszyła się ogromną popularnością, w dużej mierze dzięki pisanym przez niego barwnym wierszom oraz wygłaszanym błyskotliwym monologom. - Zestawienie słów humor, kabaret i getto ma w sobie coś paradoksalnego, tak się nam wydaje z perspektywy naszych czasów. Ale getto pełne było paradoksów, sprzeczności i kontrastów. Wbrew beznadziei i rozpaczy ludzie próbowali żyć normalnie, próbowali się śmiać, choć często ten śmiech zamierał na ustach i wiązł w gardle - przyznaje dr Agnieszka Żółkiewska z Żydowskiego Instytutu Historycznego.

Mówi też o dowcipach, które krążyły po getcie, rewiowym charakterze kabaretu, słynnych żydowskich tancerkach i nadzorze Niemców nad wydarzeniami kulturalnymi i rozrywkowymi organizowanymi w getcie. Zachęcamy do wysłuchania audycji.

***

Tytuł audycji: Moje książki w paśmie Kulturalna Jedynka

Prowadzi: Magda Mikołajczuk

Gość: dr Agnieszka Żółkiewska (Żydowski Instytut Historyczny)

Data emisji: 18.04.2018

Godzina emisji: 21.08

mg/abi

Playlista