Wybrała ją sama Cesaria Evora

Polska piosenkarka wspomina, jak doszło do duetu z "bosonogą divą". Niestety dwie Panie nie spotkały się w studiu. - Dostałam po prostu nagrane materiały, w których zostawiono miejsce na mój wokal - zdradza Gość radiowej Jedynki. Dorota Miśkiewicz była w studiu w Warszawie, Cesaria w Paryżu. Ale Polska spotkała się w końcu z Evorą w Paryżu - na sesję zdjęciową oraz kilka wspólnych koncertów.

To Cesaria wybrała Dorotę. Obie nagrywały w tej samej firmie fonograficznej. Evora zgłosiła się do polskiego oddziału i Miśkiewicz została wytypowana. Jej nagrania wysłano do Paryża i gwiazda zaakceptowała kandydaturę.

Posłuchaj nagrania całej rozmowy, w której Dorota Miśkiewicz mówi też, jak została wokalistką, choć miała być skrzypaczką.

Rozmawiała Maria Szabłowska.

(ag)