Logo Polskiego Radia
Jedynka
Andrzej Gralewski 27.11.2012

Bednarek ma nadzieję, że Grechuta się nie obrazi

Dziś premiera nowej płyty Kamila Bednarka i jego zespołu "Jestem…". Jest na niej m.in. nowe wykonanie starego przeboju Marka Grechuty. O płycie piosenkarz mówi w "Muzycznej Jedynce".
Kamili Bednarek w radiowej JedynceKamili Bednarek w radiowej JedynceWojciech Kusiński/PR

- Ta płyta jest o wiele bardziej refleksyjna niż dwie poprzednie. Ostatnie dwa lata to był szybki kurs dojrzewania - mówi Kamil Bednarek. Muzyka się nie zmieniła, grają reggae. To nadal jego ulubiony gatunek, choć w Jedynce mówił, ze wcześniej słuchał głównie hip-hopu.
Płytę zespół nagrywał w przerwie między koncertami. Gość "Muzycznej Jedynki" przyznaje, że po pierwszym odsłuchaniu trochę marudził. Ale cieszy się, bo w trakcie sesji nagraniowych widział jak muzycy się rozwijają. Śpiewa tam m.in. piosenkę Marka Grechuty "Dni, których nie znamy". - Mam nadzieję, że tam na górze pan Marek się nie obrazi - żartuje.
Kamil Bednarek podkreśla, że spełnia się na koncertach. - Koncert i studio to dwa różne światy - ocenia. Jego zdaniem, koncert kumuluje dużo energii. Piosenkarz wie, że może zaśpiewać tylko raz i musi w to włożyć całe serce.
W radiowej Jedynce Bednarek zapowiedział, że najbliższy koncert zagra 2 grudnia we Wrocławiu i będzie to koncert z niezwykłymi gośćmi. Nie chciał zdradzić jakimi.
Posłuchaj całej rozmowy, która prowadziła Iza Żukowska.
(ag)