Logo Polskiego Radia
Jedynka
Emilia Iwanicka 20.01.2013

Przez "Mydełko Fa” został ojcem disco polo

Andrzej Korzyński to wybitny kompozytor muzyki filmowej. Pracował m.in. z Andrzejem Wajdą i Andrzejem Żuławskim, ale jego najpopularniejszy utwór to... przebój dyskotek z początku lat 90. – A to miał być zwyczajny żart – mówił artysta w "Leniwej niedzieli”.
Przez Mydełko Fa został ojcem disco polosxc.hu/CC

Muzyczne dowcipy były specjalnością kompozytora. Z Piotrem Fronczewskim stworzył postać Franka Kimono, a ze Stefanem Friedmannem – Cienkiego Bolka. Nic dziwnego, że na współpracę udało mu się namówić także Marka Kondrata.

- Marek miał do mnie pełne zaufanie, że to będzie atrakcyjne i prześmiewcze. Ja napisałem słowa, a mój syn Michał prostą i chwytliwą muzykę. "Mydełko Fa” to był pastisz! A teraz ja jestem nazywany ojcem disco polo. Natomiast najbardziej chce mi się śmiać, jak Marek Kondrat maltretowany jest za to, że dał plamę i zaśpiewał kiedyś disco polo – żartował kompozytor w radiowej Jedynce.

Nagrana w 1991 r. piosenka zyskała wielką popularność. - To jeszcze były czasy bazarów i sprzedaż z Łózek polowych. Z przerażeniem obserwowałem, jak ta muzyka, sprzedawana z tych szczęk, rozchodziła się po Polsce. A później było tak, że szedłem na targowisko kupić pietruszkę, a słyszałem "Mydełko Fa”. Wszyscy to grali, a nikt nic nie płacił. To były czasy ogromnego piractwa, więc niestety nawet nie zarobiliśmy na tym hicie – opowiadał Andrzej Korzyński.  
Aktualnie kompozytor współpracuje m.in. z brytyjską firmą fonograficzną Finders Keepers Records. Jej szef – Andy Votel zainteresował się m.in. projektem "Kleksploitation", składającym się z utworów Korzyńskiego napisanych do filmów o przygodach pana Kleksa.

- Teraz to rozwinął i dowiedziałem się, że jeszcze w marcu zamierza prezentować to Londynie. Jestem zaskoczony, że coś takiego mnie spotkało, bo raczej uważałem, że w dzisiejszych czasach trudno jest jeszcze coś ugrać dla siebie. Bo wszystko jest zajęte prze młodzież, która jest szybka i energiczna w działaniu. Dziwię się i cieszę, że Pan Kleks zainteresował londyńczyków i to wcale nie tylko Polonię – mówił Andrzej Korzyński.


Skąd wziął się pomysł na "Mydełko Fa” i jakie przygody z władzami miał kompozytor z powodu muzyki – między innymi o tym usłyszysz w nagraniu audycji. Zapraszamy!
Rozmawiała Maria Szabłowska.

(ei)