Na płycie ze ścieżką dźwiękową znalazły się m.in. piosenki legendarnych zespołów z lat 80. ubiegłego wieku. To m.in. "Jeszcze będzie przepięknie" Tiltu i "Centrala" Brygady Kryzys. Oba utwory śpiewa Tomek Lipiński. - Im dłużej żyję, tym jest to wyraźniejsze, że kiedy słucha się muzyki, której słuchało się kiedyś, ten dawny nastrój wraca w magiczny i niewytłumaczalny sposób - wyznał gość "Muzycznej Jedynki".
Tomek Lipiński dostrzega ogromną różnicę w podejściu do muzyki kiedyś i dziś. - Gdy zaczynałem karierę w 1979 roku większość moich kolegów grało wyłącznie z potrzeby serca. Wówczas nie można sobie było nawet wyobrazić tego, co dzisiaj nazywamy drogą kariery. To jest jeden z tych elementów, który sprawia, że trudno sobie wyobrazić tamte czasy. Dziś, gdy ktoś zabiera się za granie muzyki, to planuje sobie jakąś ścieżkę kariery, widzi to w kontekście całego swojego życia, które jest mniej lub bardziej przewidywalne. Wówczas było ewidentnie, że przyszłość jest nieprzewidywalna - podkreślał artysta.
Jesienią Tomka Lipińskiego i zespół Tilt będzie można zobaczyć na żywo podczas koncertów. Trwają również prace nad nową płytą. - Ukaże się ona w pierwszej połowie przyszłego roku. Będzie sygnowana moim imieniem i nazwiskiem, już nie nazwą zespołu, bo doszedłem do wniosku, że w wieku lat 58 mogę już całkowicie pracować na własne nazwisko. Brzmieniowo ta płyta będzie bardziej oparta na moich gitarach w stosunku do tego co robiłem ostatnio - tłumaczył Tomek Lipiński.
Rozmawiała Iza Żukowska.
pg