Słychać na niej m.in. zespół Proletaryat ("Hej naprzód marsz"), Daab ("Fala ludzkich serc", "Nie wolno nie ufać"), KSU ("Pod prąd"), Tilt ("Jeszcze będzie przepięknie"), są Chłopcy z Placu Broni ("Kocham wolność") i grupa Dezerter ("Tchórze").
Krzysztof Grabowski, perkusista i autor tekstów zespołu Dezerter, przyznał w "Popołudniu z radiową Jedynką", że propozycja i wybór piosenki do filmu była dla niego zaskoczeniem. - Wynikało to z faktu, że to co robiliśmy w latach 80. było tzw. trzecią drogą. Nie byliśmy kojarzeni z opozycją polityczną i Solidarnością. Spodziewałem się zupełnie innych zespołów na tej ścieżce dźwiękowej - powiedział Grabowski.
Robert Więckiewicz o swojej roli w filmie "Wałęsa. Człowiek z nadziei" >>>
Współzałożyciel zespołu Dezerter tłumaczył, że prawdziwe emocje tamtego okresu przekazywała scena niezależna, zespoły punkowe i nowofalowe, których nie było w oficjalnych mediach. - To był prawdziwy nośnik tego, w jaki sposób myślała młodzież - podkreślił Grabowski w rozmowie z Zuzanną Dąbrowską.
Polecamy wywiad z Andrzejem Wajdą, który opowiadał w radiowej Jedynce o powstawaniu filmu "Wałęsa. Człowiek z nadziei" :
Zdaniem gościa radiowej Jedynki, dobór muzyki do filmu "Wałęsa. Człowiek z nadziei" jest ukłonem w stronę młodego widza. - By zbliżyć się do młodzieży alternatywnej, poszukującej i inaczej myślącej. Tak sobie to tłumaczę - podsumował Grabowski.
Zapraszamy do wysłuchania "Debaty dnia" na temat muzyki i polityki. Gośćmi Zuzanny Dąbrowskiej byli socjolog Mirosław Pęczak oraz dziennikarz muzyczny Andrzej Paweł Wojciechowski.
tj