Logo Polskiego Radia
Jedynka
Katarzyna Karaś 18.04.2014

Porozumienie w sprawie Ukrainy. Lewandowski: nieufność pozostaje

Janusz Lewandowski ocenił w radiowej Jedynce, że rację ma prezydent USA Barack Obama, który powiedział, że dobrze, iż rozmowy w Genewie zakończyły się wspólnym oświadczeniem, ale trzeba się szykować na zły scenariusz.
Janusz LewandowskiJanusz LewandowskiWojciech Kusiński/PR

Szefowie dyplomacji Stanów Zjednoczonych, Unii Europejskiej, Rosji i Ukrainy rozmawiali w czwartek w Genewie o kryzysie ukraińskim. Uczestnicy spotkania zgodzili się, że konieczna jest deeskalacja napięcia na Ukrainie. We wspólnym oświadczeniu podkreślono między innymi, że wszystkie nielegalne grupy zbrojne muszą zostać rozbrojone, a okupujący budynki administracyjne i użyteczności publicznej muszą je opuścić. Zaapelowano też o podjęcie na Ukrainie narodowego dialogu.
Gość audycji "Sygnały dnia" w radiowej Jedynce, Komisarz Europejski ds. Budżetu i Programowania Finansowego Janusz Lewandowski przyznał, że jest zaskoczony wynikiem rozmów. Stwierdził, że to daje nadzieję, ale "nieufność pozostaje". Zauważył, że osiągnięte porozumienie to będzie "test wiarygodności" dla jego sygnatariuszy.
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
- Nadzieja w tym, że być może zatrzyma się rozwój wydarzeń na Ukrainie, który oznaczał demontaż państwa. Obnażał jego słabość, zupełną niezdolność kontrolowania własnych sił policyjnych i wojskowych oraz zupełne zagubienie ludności, która w 1991 roku opowiedziała się w referendum za niepodległością Ukrainy - powiedział rozmówca Kamili Terpiał-Szubartowicz.
- Nieufność jednak pozostaje. Może to być bowiem taktyczny manewr prezydenta Rosji Władimira Putina, który zauważył, że Unia Europejska i Waszyngton na serio pracują nad sankcjami. Zorientował się, że następuje przewartościowanie strategii NATO i izolacja Rosji na arenie międzynarodowej. Zaczął więc ważyć koszty otwartego konfliktu - stwierdził Lewandowski.
Kalendarium zdarzeń na Ukrainie >>>
Komisja Europejska ma przygotowany scenariusz sankcji trzeciego stopnia wobec Rosji. Jak poinformował gość radiowej Jedynki, są one obecnie konsultowane z krajami członkowskimi. Zaznaczył, że decyzja w tej kwestii musi być jednomyślna. - Chodzi o to, by sankcje bardziej zabolały Rosję niż Zachód. Zasadą jest utrzymanie zwartości UE. Putin bardzo by chciał nas podzielić. Wysłał nawet oddzielne listy do 18 krajów. Odpowiedział na nie przewodniczący KE Jose Manuel Barroso - przypomniał.

>>>Zapis całej rozmowy
Na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych UE podjęto także decyzję o przeznaczeniu dodatkowego miliarda euro na wsparcie dla Ukrainy. Jak wyliczył Lewandowski, w sumie kraj ten otrzyma pomoc w wysokości 11 mld euro. - Tyle Putin oferował jesienią ubiegłego roku Wiktorowi Janukowyczowi. Do tych 11 mld dochodzi jednak jeszcze pomoc Międzynarodowego Funduszu Walutowego i przynajmniej miliard z Waszyngtonu - podkreślił. - To powinno wystarczyć Ukrainie. (...) Nie ma pewności, że pieniądze zostaną dobrze wykorzystane, ale ufam premierowi Arsenijowi Jaceniukowi - dodał.

Wysłuchaj całej rozmowy!
Rozmawiała Kamila Terpiał-Szubartowicz.

"Sygnały dnia" na antenie Jedynki od poniedziałku do soboty między godz. 6.00 a 9.00. Zapraszamy!

(kk/ag)