Logo Polskiego Radia
Jedynka
Andrzej Gralewski 28.05.2014

Ryszard Kalisz rozstaje się z Januszem Palikotem

Formalna decyzja jeszcze nie została podjęta, ale Ryszard Kalisz mówi w "Sygnałach dnia", że jedynym obecnie rozwiązaniem jest zakończenie pracy przez Komitet Wyborczy Europa Plus Twój Ruch.
Ryszard KaliszRyszard KaliszWojciech Kusiński, Polskie Radio

Ryszard Kalisz, lider Stowarzyszenia Dom Wszystkich Polska, argumentuje w radiowej Jedynce, że Komitet nie osiągnął zakładanych celów, więc obecnie rozwiązanie go jest jedynym wyborem. Pozostaje tylko kwestia rozliczeń finansowych. - Nie osiągnęliśmy zadowalającego, a nawet kompromitujący wynik - zauważa polityk. Liderzy partii, które tworzyły koalicję, spotkają się w czwartek i prawdopodobnie formalnie podejmą decyzję o zakończeniu współpracy.
Gość "Sygnałów dnia" ocenia, że jego zły wynik w wyborach do Parlamentu Europejskiego wynika z tego, że elektorat Janusza Palikota nie akceptował jego osoby. - Wcześniej, nawet socjologowie utwierdzali nas w przekonaniu, że elektoraty mój i Palikota stworzą wartość dodaną. Okazało się, że te dwa elektoraty się znoszą i w związku z tym wynik jest taki, jaki jest - wyjaśnia Kalisz.

WYBORY DO PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO - serwis specjalny >>>
Polityk z pokorą przyjmuje wynik wyborów do PE. Zwraca uwagę, że jego elektorat można nazwać lewicowo-centrowym. Opowiada się za wrażliwością społeczną, za neutralnością światopoglądową, ale jest przeciwny happeningom, antyklerykalizmowi, używaniu niektórych słów i brakowi szacunku dla innych. - Powiedziałem Januszowi Palikotowi, że mnie rażą te jego prowokacje - mówi poseł.
Ryszard Kalisz zdecydowanie potwierdził, że nie zamierza wracać do SLD. - Sojusz Lewicy Demokratycznej, tym bardziej z Millerem na czele, to jest partia lewicowo-populistyczna o bardzo konserwatywnej podstawie - wyjaśnia polityk.
Poseł Kalisz dostał w Warszawie ponad 30 tysięcy głosów. Teraz nie wyklucza, że nie będzie kandydował na prezydenta Warszawy, co wcześniej sugerowały media, bo aby wygrać wybory prezydenckie potrzeba ok. 600 tysięcy głosów. - Ja jestem realistą. Jeżeli otrzymałem tak mały wynik, to trudno liczyć, że w wyborach prezydenckich będzie wielokrotnie wyższy - podkreśla.

Gość radiowej Jedynki zauważa, że Polska ma obecnie olbrzymi przechył konserwatywny. Państwem rządzi partia konserwatywno-liberalna, a największą opozycją jest partia konserwatywno-narodowa. Zwraca uwagę, że na 51 polskich posłów do europarlamentu zaledwie sześciu ma lewicowe przekonania. Przekonuje, że dużo ludzi w Polsce nie czuje się najlepiej z powodu braku wolności. Młodzi wyjeżdżają z kraju nie tylko z powodów ekonomicznych. - Wyjeżdżają, bo jest im w Polsce duszno - podkreśla.
Zdaniem posła, Aleksander Kwaśniewski jest już w "innym świecie". Zajmuje się działalnością doradczą i nie jest do końca wprowadzony w zawiłości polskiej polityki. Ryszard Kalisz pogratulował Wojciechowi Olejniczakowi, że uzyskał lepszy wynik niż on.
Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski.

>>>Zapis całej rozmowy

"Sygnały dnia" od poniedziałku do soboty od godz. 6 do 9. Zapraszamy do słuchania!

(ag/tj)