Logo Polskiego Radia
Jedynka
Agnieszka Kamińska 26.06.2014

Senator PO: trzeba dotrzeć do mocodawców podsłuchujących

- Mówi się o trzech tysiącach rozmów, 900 godzinach nagrań, rejestrowano dialogi przez półtora roku - mówił w Jedynce Łukasz Abgarowicz, dodając, że trzeba jak najszybciej wyjaśnić sprawę podsłuchów. Zapewniał jednocześnie, że bohaterowie nagrań będą się tłumaczyć przed społeczeństwem.
Łukasz Abgarowicz (senator PO)Łukasz Abgarowicz (senator PO)Wojciech Kusiński, Polskie Radio

- Wotum zaufania, które rząd Donalda Tuska uzyskał wieczorem w Sejmie nie kończy sprawy w żadnym aspekcie – mówił w Jedynce senator PO Łukasz Abgarowicz. Polityk PO stwierdził, że taki efekt głosowania stabilizuje rząd, co jest pomocne przy rozpoczynających się w czwartek rozmowach na szczycie liderów Unii Europejskiej w Brukseli.

Poseł Polski Razem Jacek Żalek powiedział, że premier zapewne płaci cenę za wyciszenie afery taśmowej ”gdzieś pod stołem”. Łukasz Abgarowicz, komentując te słowa, mówił, że tej sprawy nie można zamieść pod dywan. – Opinie, jakie wygłasza Jacek Żalek są śmieszne – oznajmił. Dodał, że są doniesienia, iż nagrano nawet kilka tysięcy rozmów, to nawet 900 godzin i rejestrowano rozmowy przynajmniej półtora roku. Jak stwierdził gość magazynu "Z kraju i ze świata" nie wiadomo, kto i po co nagrywał, a nagrania bez wątpienia są w posiadaniu różnych osób. Senator PO oświadczył, że trzeba jak najszybciej przeprowadzić śledztwo i dotrzeć do ich mocodawców. Zwrócił uwagę na rozmach logistyczny takiej operacji – nagrano bardzo wiele rozmów, przejrzano je, wyselekcjonowano fragmenty. Dodał, że redaktorzy ”Wprost” mówili o tym, że dostawali stenogramy już z zaznaczonymi fragmentami rozmów.

ABW i prokuratura prowadzą śledztwo w sprawie podsłuchów. Tymczasem szef SLD Leszek Miller składa wniosek do NIK. Chce, by Najwyższa Izba Kontroli zajęła się sprawą Polskich Inwestycji Rozwojowych. W nagraniu podsłuchanej rozmowy, słychać, jak szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz określa je jako ”kamieni kupę (…)”.

Łukasz Abgarowicz podkreślił, że trzeba oddzielić racjonalne działanie od gry politycznej. Zaznaczył, że jeśli ktoś rozmawia z przyjacielem, mówi się czasem głupstwa, wiele rzeczy bez odpowiedzialności, tylko po to, żeby się ”wygadać”. Tymczasem tego rodzaju rozmowy wydrukowano teraz w gazetach.

Polityk PO powiedział, że to nie czas, by Bartłomiej Sienkiewicz, szef MSW złożył dymisję. Zaznaczył, że nie można realizować scenariusza dyktowanego przez kogoś, kto nagrał polityków w celach przestępczych.

Senator Abgarowicz zaznaczył, że bohaterowie nagrań będą musieli się wytłumaczyć i wewnątrz partii, i przed społeczeństwem. Oczywista jest według niego cena, którą Platforma zapłaci przy wyborach. Łukasz Abgarowicz przekonywał, że mamy do czynienia z akcją destabilizacji państwa, budowania kryzysu, przeprowadzoną nie wiadomo w jakich celach.

AFERA TAŚMOWA w polskim rządzie: serwis specjalny >>>

Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.

>>>Zapis całej rozmowy

"Z kraju i ze świata" na antenie Jedynki od poniedziałku do piątku w samo południe.

agkm/asz