Logo Polskiego Radia
Jedynka
Paweł Słójkowski 14.07.2014

Jerzy Engel: mundial w Brazylii zasłużył na słowa uznania

Goście "Sygnałów Dnia", były selekcjoner polskiej reprezentacji piłkarskiej, Jerzy Engel i Adam Godlewski z tygodnika "Piłka nożna" nie mają wątpliwości - zakończony w niedzielę mundial był świętem futbolu.
Radość piłkarzy Niemiec po wygranej 1:0 z Argentyną i zdobyciu mistrzostwa świataRadość piłkarzy Niemiec po wygranej 1:0 z Argentyną i zdobyciu mistrzostwa świataPAP/EPA/MARCELO SAYAO

>>> Zobacz nasz serwis specjalny na mundial - Brazylia 2014 <<<

Piłkarskie mistrzostwa świata w Brazylii były świetnym turniejem, obfitującym w dramaturgię, emocje i bramki. W finałowym spotkaniu Niemcy pokonały 1:0 Argentynę po bramce Mario Goetzego w 113. minucie spotkania.

- Już zatęskniłem za tym mundialem, był tak świetny i zaskakujący. Na pewno był to turniej historyczny, bo wydarzyło się bardzo wiele rzeczy, które wcześniej nie miały miejsca, jak choćby to, że mistrzostwa w Ameryce Południowej wygrał zespół z Europy, a podobno na drużynach z naszego kontynentu miało ciążyć fatum - mówił Adam Godlewski.

Mundial w Brazylii pokazał, że nawet na tak elitarnym poziomie rozgrywek mecze mogą zakończyć się zaskakująco wysokimi wynikami, jak choćby kompromitująca porażka gospodarzy turnieju z Niemcami 1:7.

- Na tych mistrzostwach było kilka takich wyników. Już na samym początku mistrzostw były symptomy, które to zapowiadały - powiedział Jerzy Engel.

- Brazylia nie jest tak słaba, żeby przegrywać sześcioma bramkami w półfinale mundialu. Na tę porażkę złożyło się kilka czynników, takich jak brak Neymara i Thiago Silvy, olbrzymia presja na zawodnikach. Wszystko rozegrało się w głowach piłkarzy - dodał Godlewski odnośnie postawy "Canarinhos".

Adam
Adam Godlewski i Jerzy Engel w studiu Jedynki fot. J. Konecki

Oczywiście żadna tak duża impreza nie może obyć się bez minusów. W tym wypadku były to powtarzające się błędy sędziowskie, na które narzekali goście "Sygnałów Dnia".

 

Według nich nowoczesna technologia powinna odgrywać większą rolę we współczesnym futbolu, na przykład za pomocą rozwiązań stosowanych w tenisie czy siatkówce, gdzie drużyna może sprawdzić decyzję sędziego na podstawie powtórek z kamer rejestrujących spotkanie.

Eksperci zasugerowali, że turniej był atrakcyjny zarówno dla kibiców, jak i prawdziwych koneserów piłki nożnej. Fani widowiskowej gry mieli szansę na to, by zobaczyć bardzo dużą ilość bramek oraz wielkie indywidualności, które eksplodowały na miarę swojego talentu, jak na przykład James Rodriguez z Kolumbii, nagrodzony nagrodą Złotego Buta dla najlepszego strzelca turnieju.

Także bramkarze pokazali się z rewelacyjnej strony, co jest pewnym paradoksem, biorąc pod uwagę ilość strzelonych bramek.

Na następny mundial trzeba będzie poczekać aż 4 lata, jednak trzeba przyznać, że poprzeczka w Brazylii została zawieszona bardzo wysoko.

"Sygnały dnia" na antenie Jedynki od poniedziałku do soboty między godz. 6.00 a 9.00. Zapraszamy!

ps, polskieradio.pl