Logo Polskiego Radia
Jedynka
Katarzyna Karaś 22.07.2014

Sytuacja na Ukrainie. Czesław Mroczek: zagrożenie jest realne

- Musimy pomyśleć o własnym bezpieczeństwie mocniej niż do tej pory. Źródło niepokoju tkwi blisko naszych granic - powiedział na antenie Jedynki wiceminister obrony.
Wiceminister obrony narodowej Czesław MroczekWiceminister obrony narodowej Czesław MroczekWojciech Kusiński/PR
Posłuchaj
  • Wiceminister obrony Czesław Mroczek o zagrożeniach związanych z sytuacją na Ukrainie (Jedynka/Z kraju i ze świata)
Czytaj także

"Konflikt rosyjsko-ukraiński w moim przekonaniu stanowi najważniejsze wyzwanie dla bezpieczeństwa w Europie od zakończenia zimnej wojny" - powiedział Bronisław Komorowski rozpoczynając we wtorek spotkanie z prezydentami państw Europy Środkowo-Wschodniej.
Gość audycji "Z kraju i ze świata", wiceminister obrony Czesław Mroczek, zgodził się z szefem polskiego państwa. Jak podkreślił, "sytuacja na Ukrainie jest nie tylko wyzwaniem dla bezpieczeństwa europejskiego i światowego", ale jest także "realnym zagrożeniem dla wielu państw". Rozmówca Zuzanny Dąbrowskiej przypomniał, że w ubiegły czwartek w obwodzie donieckim został zestrzelony cywilny samolot.
Zestrzelenie malezyjskiego samolotu: serwis specjalny >>>
- Panowało takie przekonanie, że ten konflikt jest gdzieś bardzo daleko, na końcu Europy. A okazało się, że zagraża on normalnemu funkcjonowaniu obywateli wielu państw świata (...) Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę. Ten konflikt zaczęty przez Rosję na Ukrainie przynosi w tej chwili totalne zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa - ocenił.
Celem spotkania w stolicy Polski jest wypracowanie wspólnego stanowiska państw Europy Środkowo-Wschodniej na szczyt NATO, który odbędzie się w Walii na początku września. W tej chwili występują duże różnice między krajami.
Ujawniły się one - jak wyjaśnił gość Jedynki - po wizycie prezydenta USA w Polsce. Wówczas Barack Obama mówił m.in. o obecności wojsk amerykańskich w naszym regionie. Okazało się, że nie wszyscy przyjęli te deklaracje z entuzjazmem. - Myślę jednak, że ostatnie wydarzenia doprowadzą do tego, że państwa regionu będą patrzyły podobnie na kwestie bezpieczeństwa i że o wspólne stanowisko będzie łatwiej - oznajmił.

Do niedawna - jak powiedział Mroczek - zagrożenie funkcjonowało daleko od nas - w Iraku, w Afganistanie. Teraz pojawiło się ono bardzo blisko nas. Polska zwraca na to uwagę NATO i uważa, że należy wzmocnić wschodnią flankę Sojuszu. - Musimy pomyśleć o własnym bezpieczeństwie mocniej niż do tej pory. Źródło niepokoju tkwi blisko naszych granic - zaznaczył.
Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska.

kk, pg

>>>Zapis całej rozmowy