Logo Polskiego Radia
Jedynka
Agnieszka Jaremczak 03.10.2014

Błaszczak: PiS jest za wcześniejszymi wyborami parlamentarnymi

- Rząd Ewy Kopacz jest rządem przejściowym. Za rok mają się odbyć wybory. Naszym zdaniem, te wybory powinny być przeprowadzone wcześniej. Na całym świecie, kiedy dochodzi do takiej zmiany to mamy do czynienia z wcześniejszymi wyborami - mówił w radiowej Jedynce przewodniczący klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak.
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak w studiu radiowej JedynkiSzef klubu PiS Mariusz Błaszczak w studiu radiowej JedynkiJacek Konecki/Polskie Radio

Mariusz Błaszczak jest przekonany, że gabinet Kopacz nie dokona żadnego przełomu w Polsce. Mariusz Błaszczak uważa, że większość obietnic, jaka padła w trakcie expose premier pozostanie na papierze.

- Ewa Kopacz mówiła, że przez rok zrobi to, czego przez 7 lat nie zrealizował Donald Tusk - tłumaczył gość radiowej Jedynki. - To jest takie: baju, baju, będziem w raju - dodał. Jego zdaniem, wbrew deklaracjom liderów PO i PSL rząd tej koalicji skupia się na tym, by gnębić biednych ludzi. - Rządy koalicji PO-PSL to wysokie bezrobocie, szczególnie wśród ludzi młodych, to zapaść służby zdrowia - wyliczał poseł PiS.

Zdaniem Błaszczaka, gabinet Kopacz będzie ograniczony w swoich działaniach ze względu na fakt, że przyszłoroczny budżet został już przygotowany i w przyszłym tygodniu odbędzie się pierwsze czytanie w Sejmie.

Expose premier Ewy Kopacz >>> Przeczytaj i posłuchaj

Szef klubu parlamentarnego PiS jest zdziwiony, że chociaż w budżecie brakuje dwustu milionów złotych na bezpłatne leki, to ma się znaleźć 500 milionów na boiska dla seniorów. - To nieodpowiedzialność rządu - tak Mariusz Błaszaczak podsumował obietnice z sejmowego expose premier Ewy Kopacz.

Gość "Sygnałów dnia" komentował również czwartkowe orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego, zgodnie z którym Prawo i Sprawiedliwość będzie musiało ujawnić swoje wydatki.

O ujawnienie faktur partii politycznych wnioskowało stowarzyszenie Sieć Obywatelska Watchdog Polska. Gdy partie nie posłuchały, złożyło skargę na bezczynność. W pierwszej instancji wygrało, kasację od wyroku złożyły PiS i PO.

Błaszczak deklarował, że partia nie ma nic do ukrycia i zastosuje się do wyroku NSA. - Tu chodzi o pewne zasady. Uważaliśmy, że dostępność za pośrednictwem Państwowej Komisji Wyborczej jest wystarczająca. Był spór. Ale, jak w każdym państwie został on rozstrzygnięty przez sąd. Szanujemy wyroki sądu - powiedział.

Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.

"Sygnały dnia" na antenie Jedynki od poniedziałku do soboty między godz. 6.00 a 9.00. Zapraszamy!

(asop/ag)