Logo Polskiego Radia
Jedynka
Beata Krowicka 27.10.2014

Minister spraw zagranicznych: Ukraina idzie do Europy

Minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna uważa, że UE i USA pomogą Ukrainie w budowaniu demokratycznych fundamentów.
Minister Spraw Zagranicznych Grzegorz SchetynaMinister Spraw Zagranicznych Grzegorz SchetynaPAP/Paweł Supernak
Posłuchaj
  • Minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna o wynikach wyborów na Ukrainie (Sygnały dnia/Jedynka)
  • Wybory na Ukrainie - Grzegorz Ślubowski i Michał Żakowski w strefie przyfrontowej (Sygnały dnia/Jedynka)
Czytaj także

Ukraińska Centralna Komisja Wyborcza informuje po podliczeniu 22,6 procent głosów z niedzielnego głosowania, że na pierwszym miejscu w wyborach parlamentarnych jest Front Ludowy z wynikiem 21,7 procent, na drugim Blok Petra Poroszenki 21,63 procent. Liczenie głosów trwa, ale widać wyraźną przewagę partii związanych z Arsenijem Jaceniukiem i Petrem Poroszenką.

- Dwa najbardziej reformatorskie, najbardziej proeuropejskie ugrupowania wygrały te wybory w sposób absolutnie zdecydowany - powiedział minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna.

Jak dodał, Ukraina idzie do Europy, decyduje o swojej europejskiej drodze, przede wszystkim pokazując, że to jest ten kierunek, którym chce podążać.

Wybory na Ukrainie - zobacz serwis specjalny >>>

Dodał jednak, że dla prezydenta Poroszenki i typowanego na premiera Jaceniuka, nadchodzi czas wielkich wyzwań. Należy do nich rozpoczęcie procesu pokojowego na wschodzie kraju, a także przeprowadzenie w państwie ogromnych zmian. Jak powiedział Schetyna, nowe władze mają gwarancję wsparcia z krajów UE i z USA. - Wszyscy będą chcieli pomóc Ukrainie, by podjęła reformy, które pozwolą jej stworzyć fundament demokratycznego państwa - stwierdził.

Gość Jedynki przyznał, że premier Ewa Kopacz wiele razy podkreślała dobre relacje z prezydentem Ukrainy i zapowiadała, że po wyborach pojedzie do Kijowa. Jego zdaniem na pewno tej obietnicy dotrzyma.

Minister spraw zagranicznych odniósł się także do uwag opozycji, która podkreśla, że Polska przestała się liczyć w międzynarodowych rozmowach dotyczących Ukrainy.

- Polski głos jest słyszany na każdym spotkaniu. Nasz głos waży, jeśli chodzi o opinię Europy o relacjach ukraińsko-rosyjskich - powiedział Grzegorz Schetyna. Dodał, że w ostatnim czasie nie było ważnych spotkań dotyczących Ukrainy, w których Polska powinna zabrać głos.

WOJNA NA UKRAINIE: serwis specjalny >>>

Szef MSZ mówił również o wypowiedzi Radosława Sikorskiego, na temat propozycji rzekomo złożonej Donaldowi Tuskowi przez Władimira Putina. Prezydent Rosji miał proponować Polsce rozbiór Ukrainy. Sikorski później wycofał się z tej wersji wydarzeń i powiedział, że zawiodła go pamięć. Grzegorz Schetyna powiedział, że ten wywiad jest szeroko omawiany tylko w kraju. - W Europie i na świecie ta wypowiedź nie odbiła się szczególnym echem, nie ma problemu - powiedział gość Jedynki.

Minister spraw zagranicznych odniósł się również do komentarza Zbigniewa Ziobry w radiowej Jedynce, który uważa, że Polska nie osiągnęła podczas szczytu klimatycznego w Brukseli sukcesu, a premier Ewę Kopacz należy postawić przed Trybunałem Stanu, ponieważ wkrótce czekają nas podwyżki cen energii. Grzegorz Schetyna uznał tę wypowiedź za "żenującą". Jego zdaniem Zbigniew Ziobro kompromituje całą polską scenę polityczną.

- To, co udało się przeprowadzić w Brukseli pani premier Kopacz, było czymś naprawdę wielkim - skomentował.

Grzegorz Schetyna wyjaśnił także w Jedynce, że akredytacja przy MSZ rosyjskiego dziennikarza Leonida Swiridowa został mu odebrana ze względu na wniosek wystosowany przez ABW.

Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.

>>>Zapis całej rozmowy

"Sygnały dnia" na antenie Jedynki od poniedziałku do soboty między godz. 6.00 a 9.00. Zapraszamy!

bk