Logo Polskiego Radia
Jedynka
Agnieszka Jaremczak 31.12.2014

Bartosz Arłukowicz: Porozumienie Zielonogórskie nie może szantażować pacjentów

- Umowy spływają, lekarze podpisują kontrakty na 2015 rok - mówił w radiowej Jedynce minister zdrowia. Bartosz Arłukowicz zapewniał, że oferta przedstawiona lekarzom rodzinnym jest "naprawdę korzystna".
Bartosz ArłukowiczBartosz ArłukowiczWojciech Kusiński/PR
Posłuchaj
  • Bartosz Arłukowicz o konflikcie z lekarzami z Porozumienia Zielonogórskiego (Z kraju i ze świata/Jedynka)
Czytaj także

- Zdecydowana większość lekarzy widzi i docenia, że pierwszy raz od 2008 roku wzrasta stawka kapitacyjna z 96 złotych aż do 136 złotych, dla tych lekarzy, który zechcą wykonywać większą liczbę badań ta stawka rośnie do 140 złotych - tłumaczył minister.

Arłukowicz apelował na antenie Radiowej Jedynki, by lekarze decydowali się na kontakty z Narodowym Funduszem Zdrowia. - NFZ jest otwarty, przyjmuje te umowy cały czas - dodał.

Większość lekarzy zrzeszonych w Porozumieniu Zielonogórskim nie zdecydowała się na ten krok. Negocjacje między Ministerstwem Zdrowia a lekarzami z tą organizacją zakończyły się fiaskiem. Obie strony oskarżają się od brak woli do zawarcia porozumienia. Brak ugody oznacza, że część przychodni nie zostanie otwarta w nowym roku. Najwięcej w województwach: lubuskim, podlaskim, warmińsko-mazurskim, lubelskim, podkarpackim, opolskim i łódzkim.

Arłukowicz zapowiada, że w tej sytuacji zostanie zrealizowany plan B, który zakłada, że chorzy - zamiast do przychodni - mają się zgłaszać do szpitalnych izb przyjęć lub szpitalnych oddziałów ratunkowych. NFZ zapłaci za taką wizytę 45 zł. Pacjentów ma przyjmować także nocna i świąteczna pomoc lekarska, czynna codziennie całą dobę.

- Pacjent, przed którym lekarz z Porozumienia Zielonogórskiego zamknął drzwi, bo chce więcej pieniędzy, powinien przepisać się do innej przychodni, która nie strajkuje każdego grudnia lub stycznia - powiedział. Według niego, Porozumienie Zielonogórskie co roku, od kilku lat stawia pod ścianą nie tylko resort zdrowia, ale także pacjentów. Przypomniał, że do protestów dochodziło wcześniej za czasów rządów Leszka Millera i Kazimierza Marcinkiewicza. - Musimy skończyć z tym, co się stało polską tradycją od 15 lat. Lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego wciąż na przełomie grudnia i stycznia szantażują pacjentów i grożą zamknięciem przychodni. Kiedyś trzeba to przerwać. Myślę, że nadszedł ten czas - podkreślił.

Szacuje się, że 2 stycznia może być zamknięta jedna trzecia placówek.  - Ci lekarze, którzy do końca dnia nie podpiszą umowy, nie mogą liczyć na jakiekolwiek finansowanie ze strony NFZ - oświadczył Arłukowicz.

***

Tytuł audycji: Z kraju i ze świata

Prowadził: Zuzanna Dąbrowska

Gość: Bartosz Arłukowicz, minister zdrowia

Data emisji: 31.12.2014

Godzina emisji: 12.15

(asop),tj

>>>Zapis całej rozmowy