- PKK raczej nie dokonuje zamachów w których ginęliby cywile. Skupia się raczej na walce z siłami bezpieczeństwa, atakuje posterunki wojskowe czy policji - podkreślił.
Gość Jedynki przyznał, że po zamachu w Turcji będziemy mieli klasyczny dla tego kraju zalew wersji i wzajemnych oskarżeń. Zwrócił uwagę na fakt, że jest to kolejne wydarzenie związane z działalnością prokurdyjskiej partii.
Ekspert przypomniał też zamach z początku czerwca za który obwiniono Państwo Islamskie. - W Turcji pojawiała się masa teorii. Jedna z nich mówiła, że zamach wpisywał się w działalność PKK. Należy sądzić, że pojawią się oskarżenia w drugą stronę mówiące o tym, że chaos sprzyja prezydentowi i partii rządzącej. Na pewno dojdzie do starcia narracji - podkreślił.
Do wybuchu doszło w pobliżu stacji kolejowej, gdzie miał się rozpocząć pokojowy marsz protestacyjny przeciwko polityce władz wobec kurdyjskich rebeliantów na południowym wschodzie Turcji.
Według ostatnich doniesień, w eksplozji zginęło co najmniej 30 osób, a ponad 120 zostało rannych. Polski konsul w Ankarze Piotr Sławiński powiedział, że na razie nie ma informacji, by wśród poszkodowanych byli Polacy.
W programie była mowa również o uchodźcach docierających na wyspę Lesbos, oraz o sytuacji imigrantów, którzy dotarli już do Niemiec.
W niedzielę odbędą się wybory prezydenckie na Białorusi. O sytuacji w tym kraju mówiła Agnieszka Romaszewska-Guzy, dyrektor stacji Biełsat TV.
***
Tytuł audycji: Świat w Jedynce
Przygotował: Michał Żakowski
Goście: Agata Kasprolewicz (dziennikarka Polskiego Radia), Beata Płomecka (korespondentka Polskiego Radia w Brukseli), Agnieszka Romaszewska-Guzy (dyrektor stacji Biełsat TV)
Data emisji: 10.10.2015
Godzina emisji: 12.17
to/tj