Logo Polskiego Radia
Jedynka
Agnieszka Kamińska 07.07.2016

Jak odpowiedzieć na agresję Rosji? Debata w Polskim Radiu

Rosja wzmaga zbrojenia, przeprowadza setki manewrów, anektowała część terytorium obcego państwa. Szczyt NATO jest odpowiedzą na rosnącą groźbę ze strony neoimperialnej polityki Kremla. Czy Sojusz przyjął właściwą strategię i co należy robić dalej, po szczycie w Warszawie - o tym dyskutowali eksperci podczas VI Debaty Międzynarodowej Polskiego Radia.
Galeria Posłuchaj
  • VI Debata Międzynarodowa Polskiego Radia pt. ”Bezpieczeństwo Polski – czy jeszcze grozi nam wojna?” (część I)
  • VI Debata Międzynarodowa Polskiego Radia pt. ”Bezpieczeństwo Polski – czy jeszcze grozi nam wojna?” (część II)
Czytaj także

W Studiu im. Władysława Szpilmana odbyła się VI Debata Międzynarodowa Polskiego Radia pt. ”Bezpieczeństwo Polski – czy jeszcze grozi nam wojna?”. W dyskusji o bezpieczeństwie regionu wzięli udział: amerykański politolog Andrew Michta (U.S. Naval War College), prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski, dr Olaf Osica z Centrum Analitycznego Polityka Insight i dr Jacek Bartosiak z Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego. Rozmowę współprowadzili Igor Janke (Instytut Wolności) oraz Grzegorz Ślubowski (Polskie Radio).

- Jesteśmy świadkami rozpadu świata, jaki znaliśmy. Nie starcza nam jeszcze wyobraźni, żeby pomyśleć, jak może on wyglądać – tak zdiagnozował obecną sytuację Olaf Osica z Centrum Analitycznego Polityka Insight. Przypomniał o kryzysach, z którymi zmaga się Unia Europejska, o dyskusjach o wydatkach na zbrojenia i o roli Stanów Zjednoczonych i o zbliżających się wyborach w USA. Zaznaczył, że przyszłość nie musi wyglądać źle i niekoniecznie jesteśmy skazani na kolejne kryzysy. Po każdym kryzysie jest szansa, że stan rzeczy się polepszy – dodał.

Prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski mówił, że choć każdy z kolejnych szczytów NATO jest definiowany jako przełomowy – to w tym przypadku, jego zdaniem, tak rzeczywiście jest. Jak wyjaśniał, wszystko wskazuje na to, że NATO wkroczy wojskowo na teren nowych państw członkowskich – to odpowiedź na dynamizm zmian i zagrożeń. Ekspert opisywał, że miała miejsca ewolucja polityczna Rosji, od lat przeznacza ona duże nakłady na cele wojskowe. – Od 2007 roku zbroi się intensywnie, od 2011 roku potroiła wydatki na wojska lądowe, od lutego 2013 roku prowadziła tysiące manewrów - wyliczał. Zaznaczył, że wśród ćwiczeń FR są tak wielkie jak Zapad-2013 czy Ładoga - dziesiątki tysięcy żołnierzy przerzucano na duże odległości, trenowano uderzenie jądrowe tzw. deeskalujące na jedną ze stolic naszego regionu.

NATO zlekceważyło sygnał ostrzegawczy, napaść na Gruzję, zaczęło reagować po aneksji Krymu Rosja użyła sił zbrojnych poza swoim terytorium i dokonała aneksji innego państwa – to złamanie zobowiązań międzynarodowych – mówił ekspert.


Fot. Wojciech Kusiński, Polskie Radio Fot. Wojciech Kusiński, Polskie Radio

Andrew Michta (U.S. Naval War College) powiedział, że bardzo groźne są działania Rosji w zakresie obrony powietrznej i środków A2/AD, ograniczających dostęp do obszaru operacyjnego. Zauważył, że Europa wydawała relatywnie niewiele na obronę, natomiast Rosjanie podwyższali co roku wydatki na zbrojenia. Obecnie, jak stwierdził, Rosjanie są w środku 10-letniego programu o szacowanej wartości 700 mld dol., a to bardzo duża kwota w porównaniu z tym, co ma miejsce w Europie.

Gość debaty wyjaśniał, że Rosjanie nasycają okręg kaliningradzki środkami obrony powietrznej, rakietami, pociskami. Podobnie robią na Krymie i we wschodniej części Morza Śródziemnego. W takich obszarach nie będzie można swobodnie operować wojskowo.

Ekspert zwrócił też uwagę na modernizację rosyjskich systemów obrony powietrznej S-400, Pancyr S1, unowocześnienie środków elektronicznych, wprowadzanie nowych generacji samolotów.

W odpowiedzi, według analityka, Sojusz Północnoatlantycki powinien ćwiczyć zdolności bojowe, które pokazują stronie rosyjskiej, że w momencie gdyby doszło do próby agresji, NATO, posiada możliwości przebicia się, to znaczy Rosjanie nie zablokują dostępu do Bałtyku, Skandynawii i bardziej na północ - tłumaczył. Gość debaty stwierdził, że Rosjanie coraz bardziej inwestują w Arktykę, co jest niepokojące dla Norwegii, ale też dla krajów neutralnych, Szwecji i Finlandii.

Andrew Michta zauważył, że od 2011 roku ostatni program modernizacyjny Rosji zaczął nabierać rozpędu – widzimy przechylanie się balansu. To co Sojusz zdecydował się zrobić w Walii, to moim zdaniem początek odbudowania balansu w regionie. Najistotniejsze jest to, czy po szczycie w Warszawie Sojusz podejmie decyzje, co robimy dalej – mówił.

Sojusz nie przetrzymałby wojny?

Olaf Osica zaznaczył, że celem NATO jest niedopuszczenie do wybuchu wojny. - Gdyby coś się działo – Sojusz w obecnym kształcie, w wyniku dynamiki politycznej, przestałby istnieć. Dlatego trzeba robić wszystko co możliwe, by minimalizować ryzyko – stwierdził. Jak zaznaczył, obecnie sankcje wobec Rosji to też sygnał ostrzegawczy, żeby nie dopuścić do sytuacji, kiedy ona spróbuje zaryzykować agresję. Dodał, że nikt w NATO nie myśli o tym, że grozi nam duży konflikt z Rosją, a gdyby do niego doszło, nie jesteśmy przygotowani – zaznaczył ekspert.

Jacek Bartosiak z Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego stwierdził, że Rosja jest w ofensywie geopolitycznej. Przez 25 lat sytuacja była dla nas dobra – jednak zaczynamy być w strefie napięcia – ocenił. Dodał, że wchodzimy w okres chaos, niepokoju, państwo polskie powinno przyjąć strategię, która przeprowadzi nas przez ten okres. Ekspert zastanawiał się, czy NATO jest wystarczająco silne.

Więcej na temat zagrożeń w regionie i sposobów odpowiedzi na nie, a także strategii NATO po warszawskim szczycie – w nagraniu audycji.

***

Tytuł audycji: Debata Międzynarodowa Polskiego Radia

Prowadzili: Igor Janke, Grzegorz Ślubowski

Goście: Olaf Osica (Centrum Analityczne Polityka Insight), dr Jacek Bartosiak (Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego), prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski, Andrew Michta (U.S. Naval War College)

Data emisji: 7.07.2016

Godzina emisji: 18:09

agkm/pg