W piątek z protestującymi spotkał się premier Mateusz Morawiecki wraz z minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbietą Rafalską. Na spotkaniu premier zapowiedział utworzenie specjalnego funduszu wsparcia, który byłby zasilany z dodatkowego opodatkowania osób najlepiej zarabiających. Zapewnił też, że rząd postara się doprowadzić w najbliższym czasie do wyrównania renty socjalnej z najniższą rentą ZUS z tytułu całkowitej niezdolności do pracy.
Dla rodziców protestujących od środy w Sejmie obietnice nie są wystarczające. - Już teraz nie wierzymy w polityków. Jak możemy wierzyć w działania tego rządu, jeśli ten rząd ogłasza się rządem prospołecznym, a nie chce się pomóc najsłabszej grupie społecznej - powiedziała Iwona Hartwich.
Członkowie Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych wierzą, że muszą protestować, aż do osiągnięcia zamierzonych celów. - To my jesteśmy głosem naszych chorych dzieci. To są dzieci niewidome, dzieci na wózkach, dzieci z zespołem downa. Ona nigdy nie wyjdą na ulice i nie będą walczyły o więcej. A to jest nieludzkie traktowanie, jeżeli skazuje się takiego chorego, cierpiącego człowieka na 900 zł na miesiąc.
Protestujący w Sejmie rodzice domagają się między innymi zwiększenia dodatku rehabilitacyjnego do wysokości 500 złotych na niepełnosprawne dzieci po ukończeniu 18. roku życia oraz zrównania renty socjalnej z najniższą rentą z ZUS.
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji.
***
Prowadzi: Krzysztof Grzesiowski
Gość: Iwona Hartwich (Komitet Protestacyjny Rodziców Osób Niepełnosprawnych)
Data emisji: 23.04.2018
Godzina emisji: 12.15
rr/kh