Parlament Europejski przyjął we wtorek dyrektywę o prawach autorskich. Najwięcej kontrowersji budzą artykuły 11 i 13 dyrektywy. Przeciwnicy tych regulacji mają wątpliwości, czy przepisy nie będą ograniczały wolności słowa w internecie. PiS zagłosowało przeciwko wspomnianym przepisom, a część europosłów Platformy Obywatelskiej opowiedziała się "za".
Prowadzący przyrównał dyrektywę ws. praw autorskich, tzw. ACTA2, do próby cenzury. Odniósł się do "filtracji treści", bo taki obowiązek nakłada na właścicieli stron internetowych dyrektywa. Mają oni sprawdzać, czy nie są one zamieszczane ze złamaniem praw autorskich.
- Internet jest specyficznym medium, które wymaga regulacji. Jesteśmy w takim momencie, w którym mamy do czynienia z próbą uregulowania praw autorskich. Dwa przepisy są chyba takie najbardziej kontrowersyjne - artykuł 11 i 13 - stwierdził gość radiowej Jedynki. - Jeżeli przywołujemy kwestie związane z filtracją treści, to faktycznie jest takie niebezpieczeństwo, że w skrajnej postaci, lub wynikającej z braku narzędzi, braku wiedzy, niepewności i też pewnej analizy ryzyka, te treści będą blokowane - dodał.
Zdaniem gościa Jedynki ta regulacja jest potrzebna. - Chodzi o to, żeby uregulować coś, co się już dzieje, uregulować ochronę praw autorskich, bardzo trudną w sieci (…) tu się mówi o specjalnych narzędziach. Kto je stworzy, w jaki sposób one będą stworzone, tego nie wiemy, ale mam nadzieję, że nadużyć nie będzie - zaznaczył Tomasz Osiej.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
***
Audycja: W samo południe
Prowadzi: Antoni Trzmiel
Gość: mec. Tomasz Osiej (ekspert Ministerstwa Cyfryzacji)
Data emisji: 27.03.2019
Godzina emisji: 12.19
dcz/kh