- Rodzice dziewięciomiesięcznej dziewczynki z Olecka usłyszeli zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem
- Jest śledztwo dotyczące niedopełnienia obowiązków przez cztery instytucje w sprawie
- - Matka dziecka miała pewne problemy; chciała oddać dziecko przypadkowej osobie - powiedział Michał Wójcik
- Wiceminister sprawiedliwości skomentował też opinię rzecznika TSUE nt. Izby Dyscyplinarnej polskiego SN
Michał Wójcik był pytany o sprawę śmierci dziewięciomiesięcznej dziewczynki z Olecka. Rodzice dziecka usłyszeli zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Wiceminister sprawiedliwości zaznaczył, że ta sprawa "budzi emocje w całym społeczeństwie".
Jak powiedział polityk, w związku z tragedią ministerstwo bada, "czy wszystkie instytucje państwa, które miały określone obowiązki, wywiązały się z nich". - Zostało wszczęte śledztwo w sprawie ewentualnych zaniechań instytucji państwowych. Chodzi o sąd, policję, miejski ośrodek pomocy społecznej i prokuratora - mówił.
Wiceminister wątpliwości przyznał, że "nie potrafi zrozumieć" faktu, iż dziecko bardzo szybko zostało odebrane rodzinie zastępczej i wróciło do rodziców. - Ten odstęp czasowy był bardzo krótki - podkreślił.
>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] Michał Wójcik: dokładnie badamy sprawę śmierci niemowlęcia w Olecku
"Matka miała pewne problemy"
Michał Wójcik zaznaczył, że matka dziewczynki "miała pewne problemy". - Któregoś dnia chciała nawet oddać dziecko, przed jakimś dworcem, przypadkowo spotkanej osobie - mówił.
- Rodzina zastępcza to tak naprawdę forma przejściowa. Chodzi o to, żeby przygotować biologicznych rodziców do tego, żeby dziecko mogło wrócić. Jednak czas był krótki, mieliśmy wiele istotnych okoliczności - powiedział wiceminister sprawiedliwości.
Jak dodał, "kurator w swoich sprawozdaniach poinformował między innymi, i to w lutym, że matka nie jest gotowa na to, żeby przyjąć dziecko, co sama mówiła". - Ojciec też nie był gotowy - wskazał.
Cztery instytucje pod lupą śledczych po śmierci 9-miesięcznego dziecka
"Państwo popełniło błąd"
Michał Wójcik obiecał, że winni zaniechań w tej sprawie zostaną znalezieni. Jak powiedział, "jest przekonany", że "państwo popełniło błąd i doszło do zaniechań". Dodał, że najważniejsze jest, żeby w związku z tragedią sprawdzić, gdzie zawiódł "system".
Wiceminister wskazał, że śledczy zajmują się różnymi wątkami zabójstwa. - Muszą wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności. Jestem przekonany, że wszystkie informacje, które napływają do prokuratorów od między innymi społeczności, w której żyją ci ludzie, są badane - mówił.
Gość Jedynki podkreślił, że "jeżeli do sprawy wyznaczony został prokurator Krzysztof Sierak, zastępca prokuratora generalnego", to znaczy, że jest to jeden z priorytetów MS.
Michał Wójcik: opinia TSUE nie ma charakteru wiążącego
Rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości UE wydał w czwartek opinię, w której uznał, że sposób powoływania członków Krajowej Rady Sądownictwa przez Sejm ujawnia nieprawidłowości, które mogą zagrozić jej niezależności od organów ustawodawczych i wykonawczych. Ponadto rzecznik TSUE ocenił, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie spełnia wymogów niezawisłości sędziowskiej ustanowionych prawem Unii.
- To jest tylko opinia, ma charakter pomocniczy. Nie ma charakteru wiążącego - zaznaczył wiceminister sprawiedliwości. Wskazał również, że rzecznik TSUE pochodzi z Bułgarii, gdzie 11 z 25 członków KRS wybiera parlament.
>>>[ZOBACZ TAKŻE] Andrzej Dera: opinia rzecznika generalnego TSUE nie jest wiążąca
- Mamy swój system, Trybunał Konstytucyjny, konstytucję, w której jest artykuł IV, który mówi, że naród może w sposób bezpośredni i pośredni wpływać na kształtowanie władzy. I tak została wybrana Krajowa Rada Sądownictwa - powiedział Michał Wójcik.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
***
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Prowadzi: Katarzyna Gójska
Gość: Michał Wójcik (wiceminister sprawiedliwości)
Data emisji: 28.06.2019
Godzina emisji: 8.13
msze, PAP, IAR/kh