Iran ogłosił w sobotę rano, że jego siły zbrojne "nieintencjonalnie" zestrzeliły ukraiński samolot pasażerski w rezultacie "ludzkiego błędu". W katastrofie zginęło 176 osób. Wcześniej Teheran zaprzeczał jakoby ponosił odpowiedzialność za tragedię.
- Nie ma przesłanek do tego, by przypuszczać, że był to atak intencjonalny. Natomiast jeśli chodzi o koncepcję błędu ludzkiego, to ważny jest sposób, w jaki działa procedura obrony przeciwlotniczej Iranu - zauważył prof. Boćkowski.
Konflikt na Bliskim Wschodzie. Paweł Soloch: Iran nie chce, aby starcia zbrojne postępowały
- Nie chce mi się wierzyć w informację strażników rewolucji, że oni myśleli, iż jest to amerykańska rakieta. Jeżeli nie potrafi się odróżnić na radarze czegoś, co się wznosi i opada, to już jest źle - dodał ekspert.
Według niego w Iranie kompletnie rozsypał się system zabezpieczenia lotnictwa cywilnego. - Żaden z samolotów nie powinien wówczas być dopuszczony do lotu - podsumował.
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji.
***
Audycja: W samo południe
Prowadzi: Katarzyna Semaan
Gość: dr Daniel Boćkowski (Uniwersytet w Białymstoku)
Data emisji: 11.01.2020
Godzina emisji: 12.30
kad