W 2015 r. Węgry były głównym krajem tranzytowym dla uchodźców i migrantów usiłujących dotrzeć do Europy Zachodniej. Do czasu wzniesienia przez władze węgierskie ogrodzenia na granicach z Serbią i Chorwacją w 2015 roku do kraju przedostało się w drodze do bogatszych państw Unii Europejskiej prawie 400 tys. migrantów. - Kryzys migracyjny na Węgrzech trwa nieprzerwanie pomimo faktu, że takie dane od dłuższego czasu, czyli od października 2015 roku, tego stanu rzeczy nie potwierdzają - mówi w Programie 1 Polskiego Radia Dominik Hejj z Instytutu Europy Środkowej.
Polskie Radio Wiadomości Świat Spotkanie Grupy Wyszehradzkiej ws. koronawirusa. Inicjatorem premier
Wiosną 2017 roku zaostrzono na Węgrzech przepisy, na mocy których osoby ubiegające się o azyl muszą w razie stanu kryzysowego czekać na rozpatrzenie wniosku w strefach tranzytowych na granicy. Jednocześnie umożliwiono zatrzymywanie cudzoziemców przebywających nielegalnie na Węgrzech na całym terytorium kraju i odprowadzanie ich na granicę. Stan kryzysowy spowodowany masowym napływem migrantów nadal na Węgrzech obowiązuje. - Od niedzieli Węgrzy w ogóle nie przyjmują wniosku o azyl przy czym należy pamiętać, że składanie tych wniosków od 2015 roku w ogóle było trudne. Węgrzy wychodzili z założenia, że jeżeli ktokolwiek przekroczył terytorium kraju bezpiecznego tj. Serbii, Grecji, Macedonii to znaczy, że mógłby tam nawet złożyć wniosek i nie trzeba było przyjeżdżać na Węgry - uważa ekspert.
Polityka wewnętrzna Węgier i migracja
Gość audycji podkreśla, że jeżeli chodzi o wewnętrzną politykę Węgier migracja zajmuje obecnie pierwsze miejsce. - Kiedy mogliśmy się zajmować tym tematem 5 lat temu to nawet w szczycie kryzysu migracyjnego w badaniach opinii publicznej wynikało, że kryzys zajmuje piąte, szóste miejsce. Teraz awansowało na pierwszą pozycję i jest wykorzystywane do tego, żeby legitymować działania rządu - uważa dr Dominik Hejj. - Nie ma już od dawna badań, które pokazywałyby jakie jest naprawdę nastawienie Węgrów do polityki migracyjnej rządu - dodaje.
- Opublikowany dzisiaj komunikat Fidesu mówi o tym, że migranci są zagrożeniem z powodu koronawirusa i rząd Węgier musi chronić swoich obywateli przed migracją - wyjaśnia ekspert.
Rozszerzenie UE o Macedonię Północną i Albanię. Jakie korzyści dla Węgier?
Minister Jacek Czaputowicz razem z ministrami spraw zagranicznych Litwy i Łotwy oraz wiceministrem spraw zagranicznych Estonii spotkał się dzisiaj z szefem dyplomacji Macedonii Północnej Nikolą Dimitrovem w Skopje. Szef MSZ powiedział, że ma nadzieję, iż Unia Europejska wkrótce rozpocznie negocjacje akcesyjne zarówno z Macedonią Północną jak i z Albanią.
Szef MSZ: Polska wspiera rozpoczęcie rozmów akcesyjnych z Macedonią Północną
Europejskim komisarzem ds. polityki sąsiedztwa i rozszerzenia jest węgierski dyplomata Olivér Várhelyi. Czy Węgry skorzystają na rozszerzeniu wspólnoty o dwa państwa? - Korzystne jest z perspektywy KE. Olivér Várhelyi jako urzędnik ma realizować poszerzenie o Bałkany, a Węgrzy mają swoje interesy w zwiększaniu wpływów na Bałkanach - mówi dr Dominik Hejj. - Węgrzy od dawna uważali, że chodzi o budowanie dobrego sojuszu z Bałkanami, ale nie w kontrze do Rosji, tylko po to, aby dbać o rozwój regionu i perspektywy dotyczące zwiększenia roli i zwiększenia strefy stabilności w tym regionie - dodaje.
Ponadto w audycji:
- Nadzwyczajne posiedzenie Rady Najwyższej Ukrainy, podczas którego - jak utrzymują ukraińskie media - może dojść do dymisji premiera i innych zmian personalnych w rządzie. Co te zmiany oznaczają i czy wrócą do rządu ludzie z ekipy b. prezydenta Janukowycza
- Po amerykańskim „superwtorku” – kto wśród Demokratów wygrał, kto przegrał?
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
***
Tytuł audycji: Więcej świata
Prowadzi: Piotr Pogorzelski
Goście: Dominik Hejj (Instytut Europy Środkowej), Maciej Zaniewicz (Polski Instytut Spraw Międzynarodowych)
Materiały reporterskie: Michał Strzałkowski, Tomasz Zielenkiewicz
Data emisji: 4.03.2020
Godzina emisji: 17.26
IAR/ans