Logo Polskiego Radia
Jedynka
Bartłomiej Bitner 25.03.2020

Walka z koronawirusem. Szef MON: naszym celem jest uniknięcie włoskiego scenariusza

- Wprowadzenie rygorów dotyczących ograniczeń w przemieszczaniu się ma służyć zahamowaniu rozprzestrzeniania się koronawirusa. Chcemy uniknąć włoskiego scenariusza - powiedział w Programie 1 Polskiego Radia minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

W piątek Sejm ma zająć się rządowym projektem pakietu antykryzysowego, nazywanego "tarczą antykryzysową". Projekt to odpowiedź rządu na kryzys wywołany panującą epidemią koronawirusa. Aby możliwe stało się przyjęcie potrzebnych ustaw, prezydium Sejmu przyjęło we wtorek uchwałę o zmianie regulaminu Izby na czas epidemii. Oznacza to, że na sali plenarnej zasiądzie ograniczona liczba posłów, a pozostali wezmą udział w posiedzeniu zdalnie.

sejm 1200 free
Zmiany w regulaminie Sejmu. Posiedzenie ws. "tarczy antykryzysowej" częściowo zdalne

- Dobrze, że dojdzie do posiedzenia Sejmu, bo konieczne jest przyjęcie przez parlament zasadniczych ustaw. Chodzi tu oczywiście o tzw. "tarczę antykryzysową", która pozwoli na złagodzenie skutków gospodarczych sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy - podkreślił Mariusz Błaszczak.

Jak zaznaczył gość "Sygnałów dnia", obozowi rządzącemu chodzi o sprawne przejście przez trudny obecnie czas. - O to, żeby łagodząc skutki obecnej sytuacji gospodarczej zapewnić bezpieczeństwo. To jest cel rządu, a jaki jest cel opozycji? Oceniam niestety, że chodzi o atak, który ma podłoże czysto polityczne - stwierdził szef MON.

"Zostańmy w domach"

Premier Mateusz Morawiecki we wtorek po posiedzeniu rządowego zespołu zarządzania kryzysowego poinformował o konieczności wprowadzenia w Polsce kolejnych obostrzeń w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się koronawirusa. Od dziś do 11 kwietnia włącznie nie będzie można się swobodnie przemieszczać poza celami bytowymi, zdrowotnymi i zawodowymi. Odnosząc się do wprowadzonych zmian, Mariusz Błaszczak zaznaczył, że mają służyć zahamowaniu rozprzestrzeniania się koronawirusa.

- Naszym celem jest uniknięcie scenariusza włoskiego. Stąd właśnie wprowadzenie rygorów dotyczących ograniczeń w przemieszczaniu się. Dlatego też apeluję, by wszyscy, którzy nie muszą wychodzić, zostali w domach. Pozostając w nich, dbamy o zdrowie nie tylko swoje, ale także swoich bliskich - podkreślił minister obrony narodowej.

"Rząd i prezydent zareagowali właściwie"

krakow-1200-pap.jpg
Ograniczenia dot. przemieszczania się i wychodzenia z domu. Na czym polegają i do kiedy obowiązują?

Wprowadzenie kolejnych obostrzeń spotkało się ze zrozumieniem większości społeczeństwa. Nie zabrakło jednak głosów, zwłaszcza niektórych polityków, mówiących o zbyt dużym ograniczeniu swobód obywatelskich. Zdaniem Mariusza Błaszczaka nie ma co się tym przejmować, bo najważniejsze jest zastopowanie rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2.

>>>[CZYTAJ TAKŻE] Premier: zrobię wszystko, by jak najłagodniej przeprowadzić Polskę przez czas perturbacji

- Niestety, są tacy, którzy atakują. Mam tu na myśli Donalda Tuska, który przebył drogę od premiera do hejtera. Jednak nad atakami jego i środowiska politycznego, z którego się wywodzi, trzeba przejść do porządku dziennego. Trzeba się skoncentrować na takiej aktywności, która nie spowoduje rozprzestrzeniania się koronawirusa. Nam dotychczas udało się to ograniczyć, bo w porównaniu z innymi państwami rząd i prezydent właściwie zareagowali - zaznaczył szef MON.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

* * *

Audycja: "Sygnały dnia"
Prowadzący: Grzegorz Jankowski
Gość: Mariusz Błaszczak (minister obrony narodowej)
Data emisji: 25.03.2020
Godzina emisji: 7.15

bb/kh