Logo Polskiego Radia
Jedynka
Anna Kłys 12.07.2021

Dr Małgorzata Bonikowska: Europa musi mówić jednym głosem w kwestii Białorusi

Minister spraw zagranicznych Litwy powiedział, że będzie domagał się unijnych sankcji wobec Białorusi za podsycanie kryzysu migracyjnego. Gabrielius Landsbergis mówił o tym w Brukseli przed naradą z udziałem szefów dyplomacji unijnych krajów. Czy napływ migrantów z Białorusi jest uderzeniem w Europę? 

Aleksander Łukaszenka FREE 1200.jpg
"Mińsk wyrządza krzywdę przede wszystkim sobie". Kłysiński o reakcji Białorusi na unijne sankcje

Z powodu napływu nielegalnych imigrantów z Białorusi Litwa ogłosiła kilkanaście dni temu stan nadzwyczajny i oskarżyła Mińsk o prowadzenie wojny hybrydowej. "Musimy być stanowczy wobec reżimów, które wykorzystują migrantów jak broń i przeprowadzają hybrydowe ataki na terenie Unii Europejskiej. Sugerujemy, by Unia przygotowała piąty pakiet sankcyjnych wobec Białorusi" - powiedział litewski minister spraw zagranicznych. Zastrzegł, że czym innym jest pomoc uciekinierom, którzy szukają schronienia przed wojną, ale czym innym jest sprzeciw wobec wykorzystania migrantów w hybrydowej wojnie z unijnym państwom.


Posłuchaj
19:14 Jedynka/Więcej świata - 12.07.2021.mp3 Dr Małgorzata Bonikowska: Europa musi mówić jednym głosem w kwestii Białorusi (Więcej świata/Jedynka)

 

Czy jest to uderzenie w Europę?  

W tym roku z Białorusi na Litwę próbowało przedostać się ponad półtora tysiąca osób, to 20-krotnie więcej w porównaniu z ubiegłym rokiem. Nasilenie się nielegalnego ruchu migracyjnego z Białorusi na Litwę zbiegło się z nakładaniem na Białoruś kolejnych pakietów unijnych sankcji w tym po raz pierwszy sankcji gospodarczych. Dlatego Litwini uważają, że reżim Aleksandra Łukaszenki po prostu się mści. 

Litwę w ubiegłym tygodniu odwiedziła też przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, która obiecała z kolei pomoc finansową we wzmocnieniu infrastruktury granicznej w tym kraju

- Przede wszystkim Europa musi mówić jednym głosem w kwestii Białorusi - mówi w Programie 1 Polskiego Radia dr Małgorzata Bonikowska z Centrum Stosunków Międzynarodowych. - Na pewno trzeba zbadać tę sprawę, bo wygląda to jak zemsta Łukaszenki za bardzo aktywne zaangażowanie się Litwy po stronie opozycji białoruskiej i takie "podgryzanie" wewnętrzne UE - ocenia ekspert. 

Litwini nie zmieniają polityki 

Litwini pokazują, że nie mają zamiaru swojej polityki zmieniać. W tym tygodniu przy swoim MSZ oficjalnie akredytowali Białoruskie Przedstawicielstwo Demokratyczne, czyli instytucję niezależną od władz w Mińsku.

- Litwa nie ma innej możliwości, dlatego, że jako samodzielny, pojedynczy kraj. kompletnie nie liczyłaby się w tej rozgrywce - podkreśla gość audycji. - Litwa musi się odwołać do UE jako siły 27 państw i jako odważnego, nie tylko dyplomatycznie, partnera na scenie międzynarodowej - wyjaśnia ekspert. 

 Czytaj również:

W audycji także:

- W niedzielnych przedterminowych wyborach parlamentarnych w Mołdawii zmierzyły się ugrupowania proeuropejskie i prorosyjskie. Wstępne wyniki wskazały na wygraną sił proeuropejskich - prezydenckiej Partii Działania i Solidarności, na drugim miejscu jest prorosyjski blok socjalistów i komunistów. Czy wygrana sił postępowych ułatwi wprowadzanie zmian ułatwiających akcesję do Unii Europejskiej? Gościem audycji był Jakub Pieńkowski z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. 

- W Bułgarii w wyborach parlamentarnych górą jest centroprawicowa partia GERB byłego premiera Bojko Borisowa, która z krótką przerwą rządziła w Bułgarii od 2009 roku - wskazują wyniki sondaży exit polls agencji Gallup oraz Alpha Research. Populistyczna partia showmana Sławi Trifonowa Jest Taki Naród tak samo jak w kwietniowych wyborach zajęła drugie miejsce. Na trzecim miejscu - według sondaży - uplasowała się lewicowa koalicja BSP na rzecz Bułgarii. Czwarta jest centroprawicowa koalicja Demokratyczna Bułgaria, piąty Turecki Ruch na rzecz Praw i Swobód, a szósty radykalny ruch Wyprostuj się, Precz z Mafią. Więcej w felietonie Katarzyny Seeman. 

- Najmłodsze państwo świata świętuje dziesiątą rocznicę powstania. Chodzi o Sudan Południowy, czyli afrykański kraj, który w lipcu 2011 roku oddzielił się od Sudanu i ogłosił niepodległość. Po 10 latach istnienia nowe państwo pogrążone jest jednak w walkach etnicznych i dotknięte suszami, powodziami czy koronawirusem. Więcej w materiale reporterskim  Wojciecha Cegielskiego. 

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji. 

***

Tytuł audycjiWięcej świata 

Prowadził: Michał Strzałkowski 

Goście: dr Małgorzata Bonikowska (Centrum Stosunków Międzynarodowych), Jakub Pieńkowski (PISM) 

Data emisji: 12.07.2021

Godzina emisji: 17.32

IAR/ans