- Władimir Putin zdecydował o uznaniu przez Rosję niepodległości dwóch "republik ludowych" powołanych przez prorosyjskich separatystów
- Następnie wydał siłom zbrojnym rozkaz rozpoczęcia operacji "zagwarantowania pokoju" w Donbasie
- Ukraińskie media informują o dużej kolumnie czołgów i sprzętu wojskowego, które kierują się z tego miasta do linii frontu
Zdaniem gen. Waldemara Skrzypczaka Rosja raczej nie przeprowadzi inwazji na całą Ukrainę. - Natomiast może dojść do ograniczonej operacji wojskowej, ponieważ Putin dysponuje na dzisiaj takim potencjałem. Zgromadził przewagę na północ od granicy z Ukrainą - komentuje ekspert Jedynki.
Gen. Waldemar Skrzypczak dodaje, że rosyjska armia posiada potencjał, aby dojść do Kijowa, ale wtedy byłaby to już wojna, w której obie strony ponosiłyby "nieprawdopodobnie wielkie straty". - Większe straty będą jednak wśród ludności cywilnej, ponieważ Rosjanie na pewno do kruszenia obrony ukraińskiej będą używać wszystkich systemów rakietowych oraz uderzenia lotnictwa - wyjaśnia.
NATO nie zaangażuje się w wojnę?
Czy w takim przypadku w konflikt zaangażowałoby się NATO? - NATO militarnie nie ma mandatu do zaangażowania się w wojnę na Ukrainie. To, co mogło zrobić, to zrobiło, czyli wspiera Ukrainę politycznie, w tym dając przez niektóre państwa systemy uzbrojenia i systemy walki, które pozwalają bardziej uodpornić przeciwpancernie i przeciwlotniczo armię ukraińską (…). NATO jest paktem obronnym i swoimi siłami zbrojnymi nie jest zaangażowane w walkę o suwerenność Ukrainy - mówi gen. Waldemar Skrzypczak.
Gen. Waldemar Skrzypczak zwraca uwagę, że Ukraina otrzymuje wsparcie, ponieważ Unia Europejska i NATO mówią jednym głosem, mimo że jeszcze niedawno "Niemcy blokowali dostarczenie Ukraińcom systemu walki produkcji niemieckiej przez inne państwa". - Niemcom i Francuzom nie wypada się z tego wyłamywać (…). Nie wiem jednak, jak dalej będzie z Francuzami i Niemcami, jeżeli rzeczywiście zacznie się wojna, tj. agresja na Ukrainę i atak na Kijów. Teraz trudno przewidywać rozwój sytuacji, ale dobrze się stało, że w końcu UE mówi jednym głosem. Wcześniej na to się nie zanosiło - dodaje.
Najczarniejszy scenariusz
Gen. Waldemar Skrzypczak twierdzi, że przynajmniej w ostatnich 12 latach Zachód ustępował Władimirowi Putinowi w każdej sytuacji.
- Zachód przyzwyczaił Putina do tego, że zawsze ustępował jego terrorowi. Były już tego symptomy w roli Niemców i Francuzów. Jeżeli Putin uporałby się z Ukrainą, choć wierzę, że tak nie będzie, to dalej będzie kruszył jedność Unii Europejskiej i NATO - uważa gen. Waldemar Skrzypczak.
Ekspert Jedynki tłumaczy, że Putin w swojej strategii wykorzystuje ludność pochodzenia rosyjskiego oraz o poglądach prorosyjskich. Tak jest też w przypadku wschodniej Ukrainy. W przyszłości mógłby chcieć zastosować ten manewr na Litwie i w Estonii, gdzie jest około 20 proc. obywateli pochodzenia rosyjskiego, aby oderwać poszczególne regiony od swoich państw.
- Jeżeli to udałoby się Putinowi, może przewrócić scenę polityczną w tych państwach. W konsekwencji te państwa mogą, gdy wybory wygra sojusznik czy marionetka Putina, powiedzieć: "My już nie chcemy być w NATO". Wtedy właśnie zacznie się kruszenie Sojuszu. Myślę jednak, że to jest najczarniejszy scenariusz i mam nadzieję, że do niego nie dojdzie - słyszymy.
09:01 Jedynka/W samo południe - 23.02.2022 gen. Skrzypczak Gen. Waldemar Skrzypczak: Zachód przyzwyczaił Putina, że ustępował jego terrorowi (Jedynka/W samo południe)
Zobacz także:
***
Tytuł audycji: "W samo południe"
Prowadził: Krzysztof Świątek
Gość audycji: gen. Waldemar Skrzypczak (były dowódca wojsk lądowych)
Data emisji: 23.02.2022
Godzina emisji: 12.28
DS