Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Agnieszka Kamińska 25.01.2012

ACTA zawiera punkty niedopuszczalne (wideo)

W ACTA są punkty nie do przyjęcia. Naruszają na przykład obowiązujące w prawie domniemanie niewinności - mówi Monika Kowalczyk, rzecznik patentowy.
Monika Kowalczyk i Lech Bury w studiu radiowej JedynkiMonika Kowalczyk i Lech Bury w studiu radiowej JedynkiWojciech Kusiński/PR

Goście Jedynki, rzecznicy patentowi Lech Bury i Monika Kowalczyk, ostrzegli, że grozi nam powtórka z trybu wprowadzania ACTA – chodzi tym razem o patent wspólnotowy.

Jak w radiowej Jedynce ("Sygnały dnia") wyjaśniał Lech Bury, w 2014 roku ma wejść w życie patent wspólnotowy. To nowa koncepcja prawna, sprowadzająca się do tego, że w Polsce będą obowiązywały patenty w obcych językach. Sądy rozstrzygające spory będą się mieściły poza Polską. Postępowanie nie będzie musiało się odbywać po polsku, akoszty będą wyższe niż przy obecnym postępowaniu sądowym. Rzecznik zauważył, że dramatycznie zmieni to równowagę sił, która obecnie panuje w Polsce. Bo średnie podmioty nawiązują teraz walkę z większymi zagranicznymi, na w miarę równych prawach.

Jak dodał Bury, prace nad patentem były jawne, ale drzwi się przymknęły, gdy Europejski Trybunał Sprawiedliwości wypowiedział się źle na temat tego projektu i postanowiono uruchomić przyspieszoną współpracę w tej sprawie. Mówi, że od tego momentu informacja została "przycięta".

Monika Kowalczyk ostrzegła, że przeciw temu prawu powinni protestować przedsiębiorcy. – Szczególnie mali przedsiębiorcy nie będą mogli się przeciwstawić zalewowi patentów w obcych językach – zauważyła. Jak dodaje, efekt będzie taki, że będą bali się wyjść z inicjatywą, będą się bali, że naruszą cudzy patent.

ACTA zawiera niedopuszczalne punkty

Z punktu widzenia rzecznika patentowego umowa ACTA jest istotna – mówiła Monika Kowalczyk. Zastrzegła przy tym, że rzecznicy są przeciw tajnemu trybowi negocjowania tego porozumienia. Kowalczyk wymieniła punkt o tym, że środki zapobiegawcze mają być wprowadzane, jeśli tylko jest podejrzenie naruszenia prawa. Nie wymaga się konsultacji i dania mozliwości wypowiedzenia się drugiej stronie.

>>>Przeczytaj całą rozmowę

W dodatku organa państwa mogą nakazać dostawcy usług internetowych podanie danych osób, które potencjalnie mogłyby naruszyć cudze prawa. – Ten tryb, który jest zaproponowany w ACTA, jest nie do przyjęcia, to tylko domniemanie naruszenia. A w naszym prawie obowiązuje domniemanie niewinności i te dane nie mogą być ujawnione bez nakazu sądowego – przypomniała Monika Kowalczyk.

Rozmawiali Roman Czejarek i Krzysztof Grzesiowski.

agkm