Lekarze w piątek ogłosili, że zawieszają protest receptowy. Pojawiła się jednak informacja, że będą tak naprawdę protestować dalej, to jest na recepcie pisać nazwy międzynarodowe leków i stawiać pieczątkę "refundacja do decyzji NFZ". - Zawiesiliśmy protest, który zakładał wpisywanie 100 procent odpłatności na wszystkich receptach - tłumaczył w radiowej Jedynce prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz. Powiedział, że od stycznia NRL zaleca lekarzom wpisywanie nazw niędzynarodowych.
Maciej Hamankiewicz przypomina, że lekarze walczą o swoje racje od listopada ubiegłego roku, wskazując na niektóre zapisy ustawy refundacyjnej. Uważa, że udało się w tym czasie doprowadzić do wielu zmian - wykreślono cześć zapisów ustawy, przeciw którym protestowało środowisko lekarskie. Ocenia, że niewiele brakuje do porozumienia.Jego zdaniem "brakuje dobrej woli prezes NFZ Agnieszki Pachciarz, do rozpoczęcia rozmowy". Uznaje, że po "po 10 km zatrzymała się o centymetr przed metą". - To ona starała się, aby ten protest trwał jak najdłużej. To przynosi jej (...) efekty finansowe - powiedział.
>>>Przeczytaj zapis rozmowy
Docelowo, lekarze nie chcą umieszczać na recepcie informacji o refundacji. Jak podkreślał Hamankiewicz, medycy powinni zajmować się leczeniem pacjentów.
Posłuchaj nagrania całej rozmowy
Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski.