Prezydent Bronisław Komorowski podpisze w czwartek dymisję Marka Sawickiego, złożoną po aferze taśmowej. PSL z kolei ma przedstawić swojego kandydata na ten resort. Czy już wiadomo, jaka będzie decyzja premiera w sprawie nowego ministra rolnictwa? Marszałek Ewa Kopacz odpowiada, że trzeba poczekać na propozycję PSL. Jak mówi, na środowym zarządzie krajowym PO premier Donald Tusk przedstawił sprawozdanie z rozmowy z Waldemarem Pawlakiem. Według niej, powiedział to, co już wiemy, że po spotkaniu polityków PSL premier Pawlak złoży nazwisko kandydata na to stanowisko. - Nie chciałabym, żeby było tak, że Platforma będzie kaprysić i marudzić, ale będzie stawiać pewne wymagania – stwierdziła Ewa Kopacz.
Marszałek Sejmu stwierdziła, że w związku z globalnym kryzysem "potrzebujemy w Polsce stabilności i odpowiedzialności politycznej”. – Jeśli mamy do załatwienia sprawę, która wymaga natychmiastowego załatwienia, to musi to nastąpić szybko. Nie będzie to się działo w formie gry politycznej, ale określonych umów między jedną i drugą stroną – oceniła marszałek Sejmu.
In vitro, związki partnerskie? "Będziemy dyskutować"
Marszałek Sejmu wyraziła nadzieję, że liberałowie i konserwatyści w PO dojdą do jednego wniosku w sprawie in vitro. Uważa, że obowiązkiem państwa jest złożyć ofertę, która pozwoli obywatelom z niej korzystać, jeśli jest to zgodne z ich światopoglądem. Musi to być oferta gwarantująca bezpieczeństwo.
Czy kwestia in vitro, a także związków partnerskich, zostaną rozwiązane w tej kadencji? - Jesteśmy krok dalej – odpowiedziała Ewa Kopacz, tłumacząc, że jeśli wcześniej projekty w tych kwestiach trafiały do komisji, „umierały śmiercią naturalną do momentu zakończenia kadencji”. - Moją ambicją będzie, aby na sali było pierwsze lub drugie czytanie projektów – powiedziała. Jej zdaniem parlament będzie w stanie „dyskutować o nich w sposób odpowiedzialny”.
Rozmawiali Daniel Wydrych, Krzysztof Grzesiowski.
agkm
>>>Przeczytaj zapis rozmowy