Sejm skierował projekt Solidarnej Polski do dalszych prac w komisji, a liberalną propozycję Ruchu Palikota odrzucił. Projekt SP zakłada uchylenie przepisu dopuszczającego przerwanie ciąży w przypadku, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.
Arkadiusz Mularczyk, który był gościem radiowej Jedynki zwrócił uwagę, że po raz pierwszy od 20 lat Sejm do dalszych prac skierował projekt , który zawęża możliwość aborcji. Poseł Solidarnej Polski zaznaczył, że zdecydowana większość parlamentarzystów chce pracować nad ograniczeniem ustawy aborcyjnej. Polityk skrytykował natomiast projekt Ruchu Palikota. - To co prezentuje partia Janusza Palikora to, to jest cywilizacja śmierci. Jeśli proponuje się kobiecie do 12 tygodnia aborcję to, to jest antykoncepcja - mówił poseł SP.
- Solidarna Polska toczy batalię z PiS o to, któremu z tych ugrupowań z ambony księża będą w przyszłości robili kampanię - uważa Armand Ryfiński. Poseł Ruchu Palikota powiedział w Jedynce, że wynik środowego głosowania pokazuje, że premierem nie jest Donald Tusk, tylko "Jarosław opus dei Gowin”. - Platforma niczym nie różni się od PiS, to są ugrupowania skrajnie prawicowe, skrajnie prawicowe, nie ma między nimi żadnych różnic. (…) Ruch Palikota toczy bój o to, żeby Polska stała się cywilizowanym krajem. Obecnie Polki są niewolnicami - uważa Ryfiński.
Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.
>>>Przeczytaj zapis rozmowy