Szef Fundacji Batorego zwraca uwagę, że szef rządu nie był napastliwy, deklarował, że słucha opozycji. Wystąpienie było stonowane. - Zdaje sobie sprawę, że nie od mówienia odbudowuje się zaufanie społeczne, a wpłynąć na to może działanie - zauważa politolog. Problem w tym, że rząd działa kiepsko.
Aleksander Smolar podkreśla, że ludzie potrzebują kierunkowskazu, pokazania dokąd zmierzamy. A rząd czasami zachowuje się, jakby nie istniał. - Czasami można odnieść wrażenie, że nie widać ministrów, a na długie okresy i premier znika - ocenia gość radiowej Jedynki.
Drugie expose premiera: CZYTAJ TREŚĆ>>>
Odnosząc się do gospodarczych zapowiedzi politolog zauważą, że następuje przesunięcie z polityki skierowanej nie na oszczędności, a na aktywne ratowanie zatrudnienia poprzez finansowanie przedsięwzięć gospodarczych. Problemem jest tylko, co podnosi opozycja, skad wziąć na to pieniądze.
Rozmawiał Paweł Wojewódka.
(ag)