- Jakiś pan haker z Rosji próbuje osiągnąć to, co osiągnęli już ludzie mówiący o sztucznej mgle, bombie helowej, dwóch wybuchach, zamachu, wypowiedzianej nam wojnie, czyli skłócić Polaków, doprowadzić do stanu wojny domowej w Polsce. Znowu nakręcić te smoleńskie uczucia - powiedział szef dyplomacji w audycji "Sygnały dnia" w radiowej Jedynce.
We wtorek wieczorem, gdy informacje o zdjęciach zaczęły się pojawiać w polskich mediach, Sikorski zaapelował na Twitterze do dziennikarzy i wydawców, by wykazali się poczuciem przyzwoitości i nie publikowali "drastycznych zdjęć ofiar katastrofy smoleńskiej z obcych portali”.
Zobacz serwis specjalny: SMOLEŃSK 2010>>>
- Póki co media - nie wiem, czy same z siebie, czy w odpowiedzi na mój apel - nie publikują tych zdjęć. Jak ktoś bardzo chce, to je znajdzie, ale wtedy to jest jego wybór. A tak one nas przynajmniej po oczach nie biją swoją brutalnością - skomentował szef MSZ.
Sikorski dodał, że "odpowiednie służby już interweniują u odpowiedników rosyjskich" w tej sprawie. Według nieoficjalnych informacji Polskiego Radia, sprawą zajęła się już Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Radosław Sikorski mówił w "Sygnałach dnia" także o polityce zagranicznej Polski, wyborach na Ukrainie i Litwie oraz debacie prezydenckiej w USA>>>
Jedynka, IAR, kk
>>>Przeczytaj zapis całej rozmowy