Logo Polskiego Radia
Jedynka
Artur Jaryczewski 02.11.2012

Nowa strategia upadła? Trotyl wstrząsnął PiS

- Ta reakcja była zbyt pospieszna i przywróciła wizerunek Kaczyńskiego przed którym PiS chciał uciec - mówił w Jedynce Paweł Lisicki, "Uważam Rze".

We wtorek prokuratura wojskowa podała, że nie stwierdziła obecności trotylu i nitrogliceryny we wraku rządowego Tu154M. Tym samym zdementowała doniesienia dziennika "Rzeczpospolita" jakoby polscy eksperci mieli znaleźć na elementach samolotu ślady materiałów wybuchowych. Jarosław Kaczyński jeszcze przed konferencją prokuratury mówił, że informacje "Rz" potwierdzają, że w Smoleńsku doszło do "zabójstwa". Prezes PiS zażądał także dymisji rządu Donalda Tuska.

Seweryn Blumsztajn mówił w radiowej Jedynce, że przez zamieszanie wokół artykułu "Rzeczpospolitej" zniknął "dobrotliwy miły prezes, który słuchał z uwagą debat merytorycznych o gospodarce czy zdrowiu”. Dziennikarz "Gazety Wyborczej" zaznaczył, że Jarosław Kaczyński powrócił do swoje dawnej retoryki. - Wszyscy czekali od wielu miesięcy, kiedy Kaczyński zdeklaruje, że to był zamach, bo tego typu deklaracja w pewnym sensie eliminuje go z poważnego życia politycznego - uważa Blumsztajn.

Paweł Lisicki również uważa, że reakcja Jarosława Kaczyńskiego na artykuł "Rzeczpospolitej" zburzyła dotychczasową strategię Prawa i Sprawiedliwości. - Strategia sprowadzała się do tego, że PiS starał się pokazać się jako opozycja merytoryczna, starał się zwrócić uwagę na pewne problemy gospodarcze. To wszystko doprowadziło do tego, że PiS zaczął odrabiać straty w sondażach. Reakcja lidera PiS była zbyt pospieszna i przywróciła ten wizerunek Kaczyńskiego, przed którym PiS chciał uciec - mówił w "Sygnałach dnia" dziennikarz "Uważam Rze".

- Prezes Kaczyński bardzo długo wytrzymał w swojej strategii - podkreślił Paweł Moskalewicz. Publicysta tygodnika "Wprost" uważa, że PiS całkowicie się odsłonił. - PiS-owi przyjdzie za to bardzo drogo zapłacić politycznie. Straszliwą cenę za to zapłacą także polskie media. Zaufanie Polaków do mediów po tej sprawie może drastycznie spaść. "Rzeczpospolita" skończyła się jako poważna gazeta.

Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.

>>>Przeczytaj zapis rozmowy